Zgadza sie, mam pakiet performance.
Co dokladnie chcialbys wiedzec o zawieszeniu? Z moich spostrzezen:
- zdecydowana roznica w twardosci miedzy trybem D i N/A, i chyba brak roznicy (przynajmniej ja nie zauwazylem) miedzy N i A.
- w trybie D dosc sztywno, przy jezdzie po zakretach rewelacja - samochod prawie wogole sie nie przechyla na boki i super precyzyjnie prowadzi, natomiast jazda po kiepskich drogach zdecydowanie meczaca (testowane w "dziurawej" Lodzi - nie dalo sie za dlugo wytrzymac)
- w trybie D mozna zawieszenie zmiekczyc przez nacisniecie przycisku
- w trybie N i A fajnie wybiera nierownosci i samochod dosc gladko "plynie" nawet po kiepskiej drodze, pomimo tego nie "buja" samochodem.
Odświeżę temat. Kolego [MENTION=74331]magnetron[/MENTION], czy warto było inwestować w pakiet Performace?
Chodzi mi przede wszystkim o zimę, śnieg, lód bo po torze i tak nie jeżdżę. Trochę kicha zakopać się Stelvio Q4 albo nie podjechać gdzieś pod górkę dlatego sam też zamówiłem ten pakiet, ale do zimy daleko a i auta jeszcze nie mam.
Czytałem też że przy tym dyferencjale ESP rzadziej "dławi" silnik przy uślizgach...?
Szczerze mowiac....ciezko powiedziec.
Wiekszosc ostatniej zimy spedzilem poza domem i w zwiazku z tym nie jezdzilem samochodem po sniegu/lodzie, chyba nawet nie mialem zakladanych kol zimowych.
Z tego co pamietam z zimy poprzedniej, to tak jak napisales, elektronika skutecznie dlawi moment podawany na kola i nie za bardzo czuc efekt pracy szpery.
Nie mialem nigdy sytuacji, zeby sie Giulia zakopala i szczerze mowiac nie testowalem jak sie samochod zachowa przy postawieniu jednego kola na sliskim a drugiego na przyczepnym podlozu.
Na tor sie wybieram w sierpniu wiec moze tam sie uda cos potestowac.
Duzy plus to napewno mozliwosc wyboru stopnia tlumienia amortyzatorow - czesto z tego korzystam, ale Ty wlasciwie nie o to pytasz.
Myślę, że Q4 powinno wystarczyć, żeby nie zakopać się. LSD to bardziej na tor, albo mega ostra jazda.
Nie miałem okazji testować zimą, ani na torze jeszcze, ale na mokrym już tak. Mam Giulię Q4 + LSD (koła 18'') i jedyny moment kiedy ESP się włącza to małe rondo, dwójka i gaz do dechy (oczywiście na mokrym). Na suchym trzyma się jak przyklejony i nie wiem jak trzeba byłoby jechać, żeby ESP zadziałało - na pewno nie byłoby to w ogóle bezpieczne na publicznej drodze
Pozdro,
Bartas
Chodzi mi o proste sytuacje, jadę na narty i czasem trzeba gdzieś podjechać pod podjazd zaśnieżony. Nie raz miałem taką sytuację i o ile nie dasz rady samochodem osobowym to nie problem, suwem to po prostu wstyd i kicha
Brak możliwości wyłączenia ESP sprawia że nie można przetopić śniegu, co czasem pomaga czy zrzucić błota z opon bo po prostu ESP zdławi silnik.
Z kolei dodanie RACE MODE najprawdopodobniej ubija wszystko i nie mamy ESP - SZPERY. Oczywiście teoretyzuje, bo jak pisałem dopiero czekam na samochód.
Z większości opinii jakie czytałem to AWD Alfy sprawdza się rewelacyjnie i mam nadzieję że to potwierdzę.
Co do zawieszenia aktywnego to nie ma tematu bo i tak bym zamówił Zdaję sobie sprawę z tego, ile to pomaga ale tą opcję można zamówić oddzielnie a blokadę dyferencjału tylko w pakiecie Performance.
LSD jest mechaniczne, więc wyłączenie ESP nie powinno wpływać na szperę (to nie jest elektroniczne Q2 jak w Giuliecie). Zatem najpierw działa LSD, potem dopiero wchodzi ESP, więc teoretycznie powinno później się załączać, ale nie mam porównania do wersji bez LSD.
Jak już pisałem, na śniegu jeszcze nie testowałem Giulii, ale Giulietta w trybie A pozwala na buksowanie kołami (trakcja później wchodzi niż w N, czy D), może w Giulii jest podobnie?
Pozdro,
Bartas
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C