Usterki - większe i mniejsze, rozwiązania i porady

[Żuczek]

Dlatego najlepiej wyłączać SS od razu po wejściu do auta. Wyrobić sobie nawyk a docelowo w ogóle to wyłączyć u jakiegoś magika.

Start&Stop ma za zadanie ograniczyć emisję dwutlenku węgla i szkodliwych tlenków azotu, których dwulitrowy silnik z bezpośrednim wtryskiem emituje bardzo dużo. Po co niepotrzebnie zatruwać przechodniów , czekając na zielone światło. Wyłączając ten system z automatu nie narzekajcie później na smog w mieście i babcie palące śmieciami w piecu, bo sami nie jesteście lepsi.
O gaszenie zimnego silnika nie ma się co martwić, jeździłem jakiś czas temu Seatem Arona z TSI i tam silnik gasł nawet po nocnym postoju na mrozie po dosłownie 100 metrach, w Giulietcie nie do pomyślenia. Widocznie w nowszych wersjach S&S to norma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[azar]

nie narzekajcie później na smog w mieście i

Jak zwykle samochody #1 winowajca smogu. Dziwne że smog się nasila w sezonie grzewczym na obrzeżach miast. Przypadek. Tam jest najwięcej samochodów? W lecie jest 15% normy a w zimie 600%. Wszyscy nagle wyciągnęli samochody? Nikt nie jeździ w lato i na wakacje? No ale to najwygodniejsza grupa do wskazania i tym bardziej opodatkowania. Tu są pieniądze a źródło smogu jest gdzie indziej.

Jeśli chodzi o S&S to raczej przesuwa emisję na produkcję i potem serwis a nie ogranicza w całości. Tak samo jak samochody elektryczne 0 emisji. Tylko elektrowni węglowych i kosztów transportu energii, produkcji ładowarek, ogniw, utylizacji, żywotności, jazdy bez sensu tylko po to żeby doładować to już nikt nie liczy.

Tak samo jak ekologia z dieselgate. Na placach stoją hektary dobrych i prawie nowych samochodów i gniją tylko dlatego, że w tabelce się nie zmieściły. Teraz trzeba wyprodukować nowe. Super ekologia.

Ekologię można robić ale z głową. Tam gdzie jednak wchodzą duże pieniądze to zdrowy rozsądek jest na 2 miejscu.

[Żuczek]

Wiadomo, że najbardziej ekologicznie byłoby jeździć rowerem po mieście ale w zimę trudno do tego namawiać.
Jeśli już obawiasz się o poniesione szkody w środowisku, żeby wyposażyć Twoją Giulię w S&S, to teraz musisz parę lat pojeździć z aktywnym systemem, żeby jakoś to zbilansować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[moosiak]

Wyłączenie silnika na 10 sekund nie spowoduje, że przemysł, transport morski, lotnictwo nagle nie będą dodawać od siebie syfu. Czy choćby te gospodarstwa domowe gdzie pali się nieumiejętnie węglem lub czasami nawet nie węglem.
Start stop ma za zadanie pomóc osiągnąć wyolbrzymione do granic niemożliwości normy emisji spalin. Tyle. Chodzi o pieniądze, a nie o ekologie.

Twój seat arona mógł się wyłączać po 100 metrach, ale myślisz, że temperatura wewnątrz komory spalania w ogóle była wystarczająca? Ile pali seat arona 1.2 przez pierwsze 20 minut jazdy na zimnym silniku?
Wiesz na jakiej zasadzie projektuje się tłoki w silnikach spalinowych? Jak potrzebne jest osiągnięcie filmu olejowego?
Potem taki małolitrażowy pierdek klęka przed 200 kkm przebiegu i trzeba zrobić nowy co już nie wpisuje się w ekologiczną wizje świata XXI wieku.

[jml]

Panowie, jest guzik, ktory wylacza to ( ustrojstwo wg mnie nie potrzebne) ale trzeba z tym zyc czekam niecierpliwie na swoje spelnienie marzen a w miedzyczasie czytam co tu sie pojawia i zaczynaja mnie przerazac te " usterki " , niczym nigdy nie jezdzilem co tak sie niesamowicie prowadzi, auto bajka i te wszystkie pierdoly wkolo znikaja przy calosci. Trzeba cieszyc sie i czerpac przyjemnosc z jazdym tymi autami. Ot takie moje skromne zdanie

Dokładnie! Sam się czasem łapię na tym że narzekam, bo jednak czekanie 2 miesięcy aż serwis Ci ogarnie odpadniętą klapeczkę - osłonkę od spryskiwaczy reflektorów, a Ty jeździsz z dziurą w zderzaku (teraz już dwiema), to trochę przesada. Jednak poza tym jeżdżę dużo więcej niż normalnie bo chce się jeździć i micha się cieszy za każdym razem jak jadę czy nawet patrzę na to cudo

Weźmy też poprawkę, że większość użytkowników pisze jak jest źle, a nie kiedy jest dobrze. Summa summarum - ja jestem 100% zadowolony z decyzji zakupu i drugi raz podjąłbym taką samą.

[murder]

Dokładnie! Sam się czasem łapię na tym że narzekam, bo jednak czekanie 2 miesięcy aż serwis Ci ogarnie odpadniętą klapeczkę - osłonkę od spryskiwaczy reflektorów, a Ty jeździsz z dziurą w zderzaku (teraz już dwiema), to trochę przesada. Jednak poza tym jeżdżę dużo więcej niż normalnie bo chce się jeździć i micha się cieszy za każdym razem jak jadę czy nawet patrzę na to cudo

Weźmy też poprawkę, że większość użytkowników pisze jak jest źle, a nie kiedy jest dobrze. Summa summarum - ja jestem 100% zadowolony z decyzji zakupu i drugi raz podjąłbym taką samą.

Tak dokładnie jak nic się nie dzieje to się nie pisze.

U mnie jak do tej pory auto do serwisu trafiło raz - zbierała się woda pod dywanikiem kierowcy. Okazało się, że jakieś odprowadzenie wilgoci z klimatyzacji było fabrycznie źle osadzone.

Tak przy okazji widuję coraz więcej Giulii na ulicach, ostatnio jechałem za białą Veloce we Wrocławiu

[Żuczek]

Wyłączenie silnika na 10 sekund nie spowoduje, że przemysł, transport morski, lotnictwo nagle nie będą dodawać od siebie syfu. Czy choćby te gospodarstwa domowe gdzie pali się nieumiejętnie węglem lub czasami nawet nie węglem.
Start stop ma za zadanie pomóc osiągnąć wyolbrzymione do granic niemożliwości normy emisji spalin. Tyle. Chodzi o pieniądze, a nie o ekologie.

Twój seat arona mógł się wyłączać po 100 metrach, ale myślisz, że temperatura wewnątrz komory spalania w ogóle była wystarczająca? Ile pali seat arona 1.2 przez pierwsze 20 minut jazdy na zimnym silniku?
Wiesz na jakiej zasadzie projektuje się tłoki w silnikach spalinowych? Jak potrzebne jest osiągnięcie filmu olejowego?
Potem taki małolitrażowy pierdek klęka przed 200 kkm przebiegu i trzeba zrobić nowy co już nie wpisuje się w ekologiczną wizje świata XXI wieku.

Silnik który nie pracuje, nie zatruwa środowiska i to jest istota S&S. System ten nie spowoduje spadku emisji o połowę ale ziarko do ziarka...
Co do TSI to rozumiem, że masz niemieckich inżynierów za głupców, że ustalili tak wczesne załączenie systemu, nie czekając na rozgrzanie silnika... Nie wiem czy masz rację. Jakby to był mój samochód a nie wypożyczony , to bym wyłączał ten system, dopóki silnik się nie nagrzeje. Potem bym go oczywiście uruchamiał , tym bardziej, że w Aronie pracował bardzo przyjemnie, szybko i płynnie.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[azar]

Weźmy też poprawkę, że większość użytkowników pisze jak jest źle, a nie kiedy jest dobrze.

Jest osobny wątek do zachwalania Sam go założyłem. Zapraszam.
Może dodaj coś zamiast "narzekać że się narzeka"
http://www.forum.alfaholicy.org/giul...em_giulie.html

Najbardziej ekologiczne globalnie są np w124 lub stare beczki. Jeżdżą do dziś. Naprawa jest prosta i robi ją każdy podstawowymi narzędziami. Nie trzeba wymieniać całych modułów i sprowadzać przez pół świata z chin (transport też zatruwa środowisko). Palą więcej niż nowoczesne "eko" silniki ale sumarycznie są bardziej ekologiczne niż hybryda w gazie No ale na nich się nie zarobi.

System ten nie spowoduje spadku emisji o połowę ale ziarko do ziarka...

Chyba złotówka do złotówki

Co do TSI to rozumiem, że masz niemieckich inżynierów za głupców,

Jak wyszło z Niemieckimi inżynierami to najlepiej pokazało dieselgate

[uTvo0]

Bzdura z tym założeniem że zezłomowanie auta jest mniej ekologiczne niż tolerowanie starych kopciuchów.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

[azar]

Bzdura z tym założeniem że zezłomowanie auta jest mniej ekologiczne niż tolerowanie starych kopciuchów.

A koszty produkcji od wydobycia surowców, produkcję po transport do salonów. Koszty projektu nowego modelu. Testy. Marketing. To wszystko darmo? To realne zużycie zasobów. Tak jest przy każdej nowej rzeczy. Stara już jest i wystarczy tylko korzystać.