Start&Stop ma za zadanie ograniczyć emisję dwutlenku węgla i szkodliwych tlenków azotu, których dwulitrowy silnik z bezpośrednim wtryskiem emituje bardzo dużo. Po co niepotrzebnie zatruwać przechodniów , czekając na zielone światło. Wyłączając ten system z automatu nie narzekajcie później na smog w mieście i babcie palące śmieciami w piecu, bo sami nie jesteście lepsi.
O gaszenie zimnego silnika nie ma się co martwić, jeździłem jakiś czas temu Seatem Arona z TSI i tam silnik gasł nawet po nocnym postoju na mrozie po dosłownie 100 metrach, w Giulietcie nie do pomyślenia. Widocznie w nowszych wersjach S&S to norma.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk