Hej dziś rano po nocy nie działa mi ekran navi. W sensie wszystko działa radio itp ale ekran jakby się włączył (bo widać zmianę odcienia z czarnego na lekko czarno szary) ale nic nie wyświetla. Włączenie ponowne auta nic nie dało, potem samym zapłonem również. Cały system działa, można zmienić temp w klimie, można zmienić radio, podglosnic itp ale nic nie wyświetla. Ekran między zegarami działa. Wciśnięcie dluzsze pokrętła od volume wyłącza wszystko i ponownie wciśnięcie włącza wszystko prócz ekranu.
aku odepnij na parę sek? jaki masz mc/rok produkcji, jaki firmware radia i czy moze zmieniałęś wyświetlacz na inny (nowszy/starszy 8.8")? gwarancja jest?
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Mnie dwa razy padał już. Raz laweta, raz mi odpalili z zewnętrznego zasilania i z choinką na wyświetlaczu dojechałem do serwisu. Ale tak, za każdym razem trzeba odwiedzić serwis.
Mam inny temat. Zarówno przed przeglądem na 45k, jak i teraz przed 60k, auto czasami uruchamia się z nierówno pracującym silnikiem (jak postoi z dwa dni). Jakby nie wszystkie tłoki się włączały. Można poczekać i jest ok. Nic się nie pojawia na kontrolkach.
W serwisie przy 45k mówili, że to wina coraz gorszego oleju i że po jego wymianie będzie ok. Faktycznie po tym przeglądzie było ok, ale teraz mam 56k przejechane i to się znów zaczyna.
Ktoś może miał podobne efekty?
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Ok - po okolo 5 godzinach stania i ponownego odpalenia ekran się uruchomił - zresetował się sam bo najpierw był j. angielski potem sam na j. polski przeszedł (trochę jak po aktualizacji).
Generalnie wszystko działa. w poniedziałek idę na planowany serwis to wspomnę o tym ale z tego co wyczytałem na zagranicznych forach to znany jest to przypadek i nie ma na to lekarstwa
Koledzy nie chce zakładać osobnego wątku więc tu dopytam. Jak to jest z tą rezerwą? Ostatnio wracając z trasy zależało mi żeby tankować u siebie więc jechałem w swoim mniemaniu na oparach. Najpierw zapaliła się rezerwa żółta przy dwóch kreskach i komunikat by zatankować paliwo. Jechałem mega spokojnie, zasięg pokazywało mi około 150 km więc wiedziałem, że dojade. Po przejechaniu w takim stanie około 40 km, pojawiła się rezerwa czerwona wraz z jedną kreską poziomu paliwa i zamiast zasięgu pokazywało mi --- . W tym stanie zrobiłem 30 km jadąc bardzo oszczędnie. Przy dystrybutorze weszło do zbiornika około 58 l, pistolet odbijałem 3 lub 4 razy. Wg instrukcji rezerwa ma około 9-10 l tylko czy liczy się ją od momentu zapalenia zółtej kontrolki czy czerwonej? Patrząc na to ile weszło, ile przejechałem i zakładając pojemność zbiornika na 64l to wychodzi, że dopiero czerwona rezerwa, to "prawdziwa" rezerwa a nie ta żółta. Generalnie nie jestem zwolennikiem dojeżdzania do rezerwy i zazwyczaj wcześniej tankuje ale wolałbym wiedzieć jak to jest żeby gdzieś nie utknąć.
Nie wiem czy to właściwy wątek o rezerwie (raczej nie). U mnie w chwili zapalenie czerwonej rezerwy zostaje 5-7 litrów paliwa. Stelvio ma inny zbiornik i pamiętam tutaj dyskusję że inaczej to działa w obu autach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Z tą rezerwą to jest tak dziwnie właśnie.
W mojej Giulii jak już się świeci na czerwono i pokazuje zerowy zasięg, powodując przy okazji mega stres, to do zbiornika wchodzi 45 litrów napoju.
Więc przy braku zasięgu w zbiorniku nadal jest 7 litrów, które pozwalają w trasie na spokojne przejechanie jeszcze 100 km.