Do bagażnika wchodzi MTB po zdjęciu przedniego koła (26") bez problemu, bez przekręcania kierownicy, trzeba tylko uważać na harmana pod tylną półką
Do bagażnika wchodzi MTB po zdjęciu przedniego koła (26") bez problemu, bez przekręcania kierownicy, trzeba tylko uważać na harmana pod tylną półką
Używał ktoś takie coś? Piszą, że niby działa, ale jakoś temu nie ufam. Nie chcę zakładać bagażnika na stałe, bo potrzebował będę kilka razy w roku wyjechać 50 km za miasto i tyle.
https://allegro.pl/oferta/bagaznik-r...ki-10914210068
Dzień dobry wszystkim dwa lata temu również myślałem o przewożeniu rowerów i po prostu myślałem, że będę tego potrzebował nie często ale w końcu po przeczytaniu forum doszedłem do wniosku, że najlepiej jak hak holowniczy ale sam bagażnik jest droższy a montaż haków holowniczych to jeszcze zadanie ale w końcu nie żałuję wydanych pieniędzy miałem frajdę z montowania i zdejmowania wszystkiego (hak też szybko posiwiał westfalia) nawet wydanych pieniędzy. zrobiłem ponad tysiąc km z rowerami za czasami zapominam że tam są bo nie ma hałasu ani wibracji. .na Autobahn jechał 170km/h wszystko dobrze przepływ nie zmierzył ale myślę że będzie niższy niż z mocowaniami na dachu . Pomyśl więc, ile pieniędzy zaoszczędzisz, jeśli Twojemu ukochanemu carbonowemu bianchi odpadną przyssawki i jako pechowiec uderzy od tyłu w przednią szybę piętrowego autobusu .
Heheh ja kupiłem bazę na dach oryginał Alfa Romeo oraz uchwyt na rower, nie żaluzje, wyglada to niezłe a i box w zimę mogę zamontować.
Co do różnic w spalaniu to na przykładzie mojego innego samochodu, Peugeot 407 SW 2.0 HDi:
- 2 rowery na dachu, spalanie na autostradzie 6.5l ON
- 2 rowery, ale z bagażnikiem na haku, spalanie jak jazda bez bagażnika, tj. 5l
Przy obecnych cenach różnica wynosi 11zł/100km, jeśli ktoś często podróżuje z rowerem to ekonomiczniej jest zamontować hak. Z innych plusów takich bagażników to większy udźwig (oficjalnie 75kg, ale 100 też wytrzyma), większe boxy, dużo trudniej o uszkodzenia lakieru no i można podłączyć przyczepę.