Gratulacje i wyrazy uznania za odwagę! Ja tez się bardzo cieszę,że kupiłem w styczniu kiedy jeszcze nikt by nie przypuszczał co się stanie. Teraz już bym pewnie nie kupiłem bo z natury jestem ostrożny. Ja dodatkowo się cieszę,że nie wziąłem żadnego leasingu czy kredytu tylko kupiłem auto z odkładanych przez długi czas do świnki.
Dodatkowo gratuluję tego,że wybrałeś Alfę. Nowe BMW serii X są wyjątkowo brzydkie, szczególnie z tyłu a pewnie przy okazji zaoszczędziłeś kupę kasiory.
Ja myślę,że te kilka miesięcy nie zrujnuje marki bo fiat jest generalnie bogatą firmą ale na polskim rynku ceny nie na pewno nie spadną choćby z racji mega niekorzystnego kursu euro.
Współczuję tym którzy będą musieli czekać ale na pocieszenie powiem Wam,że niemieckie fabryki też stanęły. Mam znajomego w fabryce MANa w Niepołomicach i mówi,że części im wystarczy do jutra bo w Niemczech już podzespołów nie produkują.
Ja również rozbijam swoją świnkę skarbonkę Ja jestem takim trochę dinozaurem w dzisiejszym świecie, bo jestem przeciwnikiem życia na kredyt, wole dłużej poodkładać, dłużej pojeździć starym pojazdem, ale potem kupić nowy za swoje...
Oczywiście jak sytuacja ulegnie drastycznej zmianie za te 3 miesiące, to najwyżej nie kupię i stancę te 5% zadatku, ale jestem optymistą i mam nadzieję, że tak źle nie będzie
Jeżeli chodzi o stosunek ceny Alfy, BMW czy Volvo o podobnym stopniu doposażenia to katalogowo średnio różnica wychodziła mi około 40-50 tyś. droższe BMW i Volvo i ze słabszymi silnikami (ok. 250 KM).
Stelvio doposażyłem na maxa (poza szperą i aktywnym zawieszeniem) ale cholernie ubolewam, że nawet w najwyższej konfiguracji Stelvio Veloce nie ma kamer 360 lub chociaż przyzwoitej kamery cofania - przetestowałem kamery w BMW i w Volvo, tam jest genialnie to zrobione - w Stelvio ta kamera ma słaby kąt widzenia i jest zbyt nisko skierowana na jezdnię albo takie odnosi się wrażenie. W moim przypadku to istotne, bo zaraz za ogrodzeniem mam drogę i muszę na czuja powoli się wysuwać licząc, że ktoś kto jedzie w poprzek zauważy mnie i się zatrzyma. Choć podobno Stelvio ma z tyłu system monitorowania ruchu poprzecznego - zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce.
Jeździłem każdym z tych pojazdów (Stelvio, X4, XC60) mogę stwierdzić, że miło zaskoczyło mnie Volvo XC60 w wersji ze sportowym zawieszeniem (silnik 250KM+14KM), bo całkiem fajnie się prowadziło nawet w granicach 200 km/h, natomiast pod względem prowadzenia rozczarowało mnie BMW X4 które powyżej 180 km/h zaczęło mi pływać po jezdni tak jakby reagowało na podmuchy boczne, mino ze wiatru nie było.
Będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość bo Włochy zamknęły wszystkie fabryki nie spożywcze...
https://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/wlo...a,1009966.html
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Ja miałem to samo odczucie już przy 140-150 km/h. Prowadząc X4 na drodze ekspresowej poprowadzonej poniżej powierzchni ziemi, czyli w takim jakby wąwozie, dealer z BMW tłumaczył mi że to od wiatru... Po jeździe próbnej całkowicie skreśliłem X4 z krótkiej listy samochodów branych pod uwagę tylko po to, aby nie sprawiać wrażenia zafiksowania na Stelvio.
Zanim ten wirus nas powybija, chciałbym jeszcze doczekać konfiguratora Alfy Romeo po polskiemu to takie moje ostatnie życzenie.
Zauważyłem, że najbardziej zbliżoną konfigurację oraz ceny do naszego cennika ma konfigurator w wersji Czeskiej, choć tam też występują różnice w wyposażeniu np. opcje wygłuszenia wnętrza są w standardzie i Czesi mają wydłużoną gwarancję w standardzie.
Włochy raczej przed latem nie rozpoczną produkcji. Trochę sobie poczekasz.
eksperci jak zwykle jednocześnie wydają 2 sprzeczne opinie/prognozy. Skala QE/ LTRO w USA i strefie EURO wskazuje, że wcześniej czy później dojdzie do dewaluacji $ i €- albo skokowej (nikt raczej do tego nie dopuści, chyba że Chiny coś odpalą przeciwko dolarowi), albo rozłożonej w czasie przez ~10% inflację. My też niestety z tym popłyniemy, ale prawdopodobnie nie od razu i nie w tej skali.
Giulia/Stelvio jest teoretycznie w grupie śmierci D - w kryzysie/zaraz po kryzysie historycznie lepiej idą tańsze samochody, a klasa wyższa ma małe spadki.
Tylko ze ceny Giulii Business to porównywalne konfiguracje Golfa, Corolli, Civica, P. 308... a nawet Octawii... Z tego powodu możne być, na fali po-kryzysowej euforii, takim bardziej dostępnym dobrem luksusowym.
Owszem, kasandryczne wizje królują w mediach ale to tez dlatego, że ostre prognozy i komunikaty przyciągają uwagę i lepiej się sprzedają...
Chyba nie doceniacie jednak siły współczesnego kapitalizmu a przede wszystkim siły pieniądza.
Moim zdaniem odreagowanie i odrobienie strat będzie szybkie, dynamiczne i wielotorowe.