Mam wielką ochotę pomalować w mojej Alfie zdrzaki całkowicie na kolor nadwozia. Niestety nie mam modelu 1999, który ma naprawde świetne zderzaki, ale ciężko je zdobyć. Niedługo planuje oddać auto do małych poprawek blacharskich (małe wgniecenie pod tylnim światłem) i zastanawiam się czy od razu nie zlecić malowania zderzaków. Obawiam się jednak że niedostosowana "faktura" zderzaka nie będzie trzymać lakieru i po jakimś czasie zacznie mi odłazić i bardzo paskudnie wygladać.
Co o tym sądzicie, czy warto wogóle sie tym zajmować, jeśli tak to czy jakoś specjalnie trzeba przygotować zderzak do malowania.