Spadajace obroty na zimnym silniku jtd
Witam, tak jak w temacie od wczoraj na zimnym silniku spadaja obroty. Silnik faluje od 900 do 600 obrotow a czasem spada ponizej i gasnie. Jak juz silnik zlapie temperature to pracuje bardzo dobrze trzyma obroty przyspieszenie ma moze ktos ma jakis pomysl co moze byc nie tak?
W pierwszej kolejności sprawdziłbym ewentualne błędy ecu, szczelność dolotu i filtr paliwa (pod kątem wody bo zakładam że regularnie wymieniany).
Niedawno czyściłem dolot i po złożeniu wszystkiego miałem identyczne objawy - okazało się, że źle skręciłem opaskę na przewodzie przy przepustnicy. Ubytek powietrza był minimalny jednak na zimnym silniku było to mocno odczuwalne.
wyczyscilem dzis czujnik cisnienia paliwa i rozebralem przepustnice wyczyscilem, czujnik byl caly zapchany nagarem i ogolnie caly dolot w glab jest bardzo brudny nie wiem czy to moze byc wina? mozna caly dolot jakos rozebrac i wyczyscic bo ja wyjalem czujnik to az takie czarne grudki tam byly, po skreceniu auta nie mozna juz odpalic :/ nie mam pojecia co to moze byc? jakies pomysl
Czujnik ciśnienia paliwa ?? chodzi chyba o czujnik ciśnienia powietrza w dolocie. Potrafi tam zgromadzić się niezły syf i dobrym pomysłem jest jego wyczyszczenie. Najwięcej zbiera się w okolicach przepustnicy i zaworu egr. Czyszczenie dalszego odcinka nie jest takie proste - trzeba zdemontować cały kolektor (było o tym nie raz na forum). Jeżeli nie chce teraz odpalić to podłącz kompa i sprawdź czy nie ma błędów.
ja sprawdził bym cisnienia paliwa po starcie, a potem kompresje.
pzd.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem