Wymieniłem rozrząd w GT 3.2V6, komputer ogłupiał, kontrolka silnika pali się bez przerwy, na dodatek non stop mam sygnał dźwiękowy awarii silnika i oczywiście "motor control system failure". Na dodatek poziom paliwa spadł na zero, choć bak jest pełny. Komputer informuje o wypadaniu zapłonu na różnych cylindrach, zmiennie. Silnik pali nierówno. Wcześniej były kłopoty z wypadaniem zapłonu, ale po rozgrzeniu się wszystko wracało do normy. Teraz po wymianie rozrządu jest tragicznie. Kto ma pomysł?