Witam. Często zdarza się że są problemy z brakiem świateł długich przez śniedź i inne tego typu problemy. U mnie natomiast jest na odwrót. Wystarczy że przekręce kluczyk w stacyjce, światła same zaczynają się świecić mimo że włącznik jest wyłączony. Czasem nie świecą ale wystarczy się chwilę przejechać zaczynają świecić. Włączam światła krótkie, xenon wykonuje test poziomowania i normalnie świeci, długie raz sobie świecą czasem mrugają mimo że wciąż są wyłączone. Żyją własnym życiem. Dodam, że jak włącze je normalnie przez manetkę to jest ok tzn świecą normalnie. Zauważyłem też że jak występują owe wariacje z długimi kontrolka od długich nie świeci nie mruga itd. Jak odpalę z manetki długie kontrolka zaświeca się normalnie tak jak powinna. Pomożecie? Może ktoś już tak miał albo słyszał o takim przypadku. Gdzie szukać od czego zacząć diagnostykę problemu??