Cześć wszystkim. Mam ogromny problem ze skrzynią w mojej alficy i opiszę Wam pokrótce historię od zakupu żeby było wiadomo co i jak.
Alfe tę kupiłem już z wadliwą skrzynią. Wtedy po konsultacjach z mechanikiem myśleliśmy, że to kwestia sprzęgła. Na początku biegi wchodziły spoko, ale nie dało się komfortowo ruszać. Strasznie szarpała. Po wymianie sprzęgła dalej szarpała przez kilka dni, ale jakimś cudem z czasem się sama dostroiła i jeździła niemalże idealnie. Do czasu...
Po kilku tygodniach przyjemnej jazdy coś zaczęło się wykrzaczać. Alfa nie chce wrzucić jedynki. Próba druga. Wchodzi.
I tak dzień po dniu coraz więcej razy trzeba było probować, i do tego doszedł jeszcze jeden problem. Po zatrzymaniu pojazdu zrzuca na luz! Nie ważne czy jestem na 3 czy 2 czy jakimkolwiek innym biegu. Redukuje mi na luz tuż przed skrzyżowaniem. Wsteczny działą (a raczej nie) tak samo jak jedynka. Żeby wbić jakikolwiek bieg będąc na luzie czasami muszę się męczyć kilka minut.
Czy jest tutaj osoba która zna ten mechanizm na tyle dobrze żeby chociaż przeprowadzić jakąś wstępną diagnozę co to może być albo poleciła mechanika na podkarpaciu?
Skrócony opis: Nowe sprzęgło, po wymianie sama się dostroiła (już nie szarpałą przy ruszaniu) i działała fajnie ale po czasie wrzucenie biegu (1/R) graniczy z cudem i sama zrzuca na luz jak zwalniam.