4. I najgorsze, dziś popadał deszcz i elektryka padła, zaczęło się od próby odpalenia
auta i nagle zgasło wszystko. następnie co jakis czas elektryka załaczała się ale nie odpalił,
nawet nie zakręcił rozrusznikiem. Próbowałem popsikać bezpieczniki i przekaźniki WD40 i
sprawdzic czy nie są przepalone, częsci wogole nieda się wyjąć, a siłą wolałem nie wyrywać ich
czy to może być ich wina? Co istotne, jak samochód zamiera to wystarczy troche popukać w
skrzynke z bezpiecznikami i przekaźnikami pod maską i elektryka zaczyna trybić (ale bez odpalenia,
każda próba odpalenia kończy się jakby hm.. śmiercią kliniczną alfy