Wczoraj wjezdzajac tylem na moje osiedle przejezdzalem pod blokada (taka normalna metalowa na klodke jak czesto widzi sie na miescie) naturalnie byla opuszczona...
Nagle uslyszalem szarpniecie i zgrzyt wolno podjechalem do przod i jak sie oklazalo oslona silnika byla naruszona (w polowie lezala na ziemi) a z chlodnicy wyciekl caly plyn.
Nie mam pojecia jak moglo sie stac tymbardziej ze mam seryjny niemodyfikowany przeswit i nie wydaje mi sie ze jest on tak niski
dzis po rozebraniu polamanej oslony okazalo sie ze jedno skrzydlo od wentylatora jest ulamane, chlodnica lekko opadla i ma wgniecenie jak by ktos uderzy w nia mlotkiem :/
Ile moze kosztowac naprawa uszkodzenia?
Czy wystarczy wymienic chlodnice i wentylator?
Z jakim kosztom moze sie to wiazac?
Pytanie bonus jak to moglo sie stac? ;o
Dziekuje pozdrawiam