Witam!
3 dni temu zatankowałem do pełna na Statoilu ON.
Dzisiaj przy -18 stC był problem z pompą paliwową - hałas z okolic baku, gaśnięcie samochodu przy przyspieszaniu, zapalająca się kontrolka ciśnienia oleju. Co oznacza, że zatankowany ON nie był olejem zimowym. Jak mi powiedziano na stacji LOTOSu -18 to temperatura wyodrębniania się parafiny w ON przejściowym.
W serwisie Alfy/Fiata wszyscy dziś mieli ten sam problem.
Szczęście, że nie zatarła się pompa paliwowa lub wtryskiwacze.
Dolałem dodatku do ON i jest ok, a Statoil stracił Klienta.
Mieliście też takie problemy?