Witajcie, postaram się opisać mój problem i bardzo prosze o pomoc.
Otóż w wielkim skrócie silnik mi albo przerywa ablo gaśnie
A wygląda to mniej więcej tak:
Odpalam auto rano, jadę po mieście i jest ok ale jak wyjadę na jakąś droge szybkiego ruchu to po zjeździe z niej na luzie auto gaśnie. Czasem podczas jazdy z większą prędkością coś zatrzęsie autem i czasem włączy się kontrolka CE.
Wtedy robię jedną z trzech rzeczy- albo gaszę auto na jakieś 15 min i odpalam i jest ok, albo utrzymuję auto na obrotach i hamuję ręcznym i po jakimś czasie jest ok albo jakoś staram się to zbagatelizować ale nie bardzo się da
Czasem jak odpale auto w ciągu dnia to przy pierwszym odpaleniu od razu gaśnie i odpalam go znowu ale muszę dobrze przegazować.
Ahaaa i jeszcze jedno-jak stoję na postoju i autko utrzymuje wolne obroty to po kilkudziesięciu sekundach gaśnie i gdy na postoju utrzymuję go na np. 2 tys obrotów to dziwnie autem szarpie - tak jakby na jakiegoś gara nie palił. Co to może być? Bardzo proszę o pomoc.