Po trackdayu przesunął mi się wahacz do tego stopnia, że kierownica jest lekko skręcona a stabilizator nie pasuje w otwór wahacza.
Pomierzyłem wahacz na mocowaniach tulei do sanek i wygląda na to, że prawa strona jest przesunięta od krawędzi o 4 mm głębiej niż lewa, ponadto prawe koło jest 1 cm bliżej progu niż lewe. Podejrzewam, że był słabo dokręcony, ale nie sądziłem, że na mocowaniach jest jakiś luz regulacyjny, ma ktoś z tym doświadczenie?
Czy możliwe żeby żeliwny wahacz się skrzywił? Szczerze mówiąc nie bardzo wiem, gdzie szukać przyczyny.