Takie mialem wskazanie takze w poprzednim 2.0 16V a zrobilem nim ponad 100tys.U mnie te silniki lataly wszedzie, potrafily objechac Wyspy Brytyjskie i na Chorwacje wyskoczyc.Problemy tez byly ale to czasy ponad 20lat temu,gdzie mechanicy wariatory wyciszali moto doctorami,wiec dobrze nie moglo sie to skonczyc.Pierwszy lepszy filmik ze 155 i wskazania podobne.
https://www.youtube.com/watch?v=oA94FrpEzz4
Ostatnio edytowane przez salatin ; 07-05-2022 o 23:57
Giulia Quadrifoglio 2.9 V6 Bi Turbo
166 3.0 V6 Q2-Jest 230KM 265NM B6+Eibach.Decat manifolds+Equal length pipes+ Ragazzon.
155 2.0 16v -Jest.CSC Marmitte,B4
164 3.0 V6 12v- Byla
155 1.7 TS- Byla
159 1.75 TBI Ti - 261KM 435Nm-Byla
Lancia Kappa 2.4 TDS-Byla
https://www.flickr.com/photos/188123998@N07/albums
[MENTION=91077]Balsam1[/MENTION] - 1 bar na rozgrzanym (! tak z 90-100stopni) oleju na jałowych (zakładając że te jałowe to jakoś 600-800 obr?) to ok.
10W60 do JTSa na taki styl jazdy (drogowy) to raczej przesada (jak olej nie dostaje w kość 120-150 stopni dłuższy czas) , ale na pewno olejem nie popsułeś silnika w kilkaset kilometrówJak silnik da się popsuć olejem z widełek zaleceń prodicenta to .... a nie silnik i to nie wina oleju.
Salatin na zdj ma coś 3 bary ale obroty 1 tys . Ja mam w Westfieldzie 3 bary na jalowych ale jałowe 1200 - 1500 .
Ja bym do takiego stylu lał jakiś przyzwoity 5w50 ( sprawdzałem w torowych warunkach Gulf5W50 (nie w Alfie) - z analizami po ok 1tys km torowych, to taka xx krotność drogowegu użytku, i to jest b przyzwoity niedrogi olej, na b dobrych bazach itd. , aw analizie - żadnych metali, więc dpobre chroni silnik, mimo rozcienia paliwem i lepkości na koniec na poziomie 40 zamiast 50, albo i 5w40 jakiś przyzwoity LM itp i będzie git i pocisnąć czasem też nie strach.
Co do szklanek, to ja w Vce 2,5 miałem po jednym z licznych remontów założone nówki szklanki (a bo jak już robimy to...) nie pamiętam firmy, ale nie oszczędzałem, i .. stukały mimo różnych zabiegów. Wróciły stare - używane - i przestało. Rzekomo nowe miały jakieś ciut inne wymiary, generalnie zewsząd z każdym rokiem od mechaników słychać o nietrzymaniu tolerancji wymiarów w zamiennikach, w tym przyzwoitych , więc nowe części to nie gwarancja sukcesu niestety.
Jak tamtych starych szklanek nie wyrzuciłeś, i nie przestanie stukać, to warto spróbować.
wytarty wałek i ustanie stukania na wyższych obrotach raczej wskazuje na problem ze smarowaniem. Gdyby miało się coś ułożyć to na wyższych obrotach też by stukało.
U mnie w TS nie znam ciśnienia oleju bo nie mam wskaźnika, ale możesz zrobić prosty test. Po wyłączeniu ciepłego silnika od razu włącz ponownie stacyjkę, kontrolka oleju nie powinna świecić jeszcze przez 2-3 sekundy zanim zejdzie ciśnienie. Przynajmniej u mnie tak jest.
Dzięki za obszerny wywód - doceniam.
Bieg jałowy, wolne obroty 600-800rpm - dokładnie tak i przy takich obrotach na rozgrzanym silniku i oleju zrobili mi pomiar 1.0 bar. Też myślę, że jest to w porządku i nie ma chyba póki co pruć miski i oglądać pompy, zwłaszcza, że niedawno była zrzucana do wymiany panewek.
Olej 10W60 - jesteś kolejną osobą, która odradza jego stosowania, jeśli nie gniotę auta na torach itd. Od zalania Valvo 10W40 zrobiłem ze 200 km i powiem, że już jest jakby ciszej z tymi szklankami. Zdarzają się już często rozruchy bez stukania, ale po rozgrzaniu i po dłuższym stanięciu na jałowym zaczynają się szklanki odzywać, ale i tak jakby ciszej i bardziej miękko "grają". Do zakupu tego konkretnego oleju namówił mnie kolega z grupy AR 916 GTV/Spider, podając podobne argumenty przeciw 10W60. Jeszcze dam mu szansę i jak przyjdzie do wymiany - rozważę (może przed zimą) wlanie czegoś z Twojego polecenia.
Szklanki - a propos szklanek to powiem Ci co mnie się przytrafiło: Otóż tak naprawdę do rozrządu w GTV zaglądałem w ostatnim czasie 2 razy (nie wchodziłem już w takie szczegóły w pierwszym poście) - Przy pierwszym razie przy okazji pasków i wałków, wymieniłem tylko 4 szklanki bo sytuacja tego wymagała, po 250km zrobionych emerycko niemal (po wlaniu ceramizera), zacząłem jeździć szybciej i zaczął się stukot. Przyjechałem więc do mechanika na poprawkę - diagnoza, że szklanki więc jak już rozbebeszamy rozrząd po raz drugi to nie będziemy się zastanawiać, tylko wymieniamy pozostałe 12. I tu właśnie jest najciekawsze: Przyszły szklanki i okazuje się, że INA zmieniła sobie wymiar z 24mm wysokości na 26mm (24mm są wycofywane ze sprzedaży i coraz rzadziej dostępne). Wszelkie inne wymiary i odległości identyczne między jednymi i drugimi - tylko ta wysokość. ZONK - co robić, szukamy po hurtowniach 24-ek, ale wszędzie albo nie było potrzebnej ilości, albo wcale, były natomiast zamienione przez producenta 26-ki wraz z informacją, że 26ki zastępują 24ki (nr. kat. 420020810 zastępuje 420005010) . Kolega mechanik wytargał z magazynu jakąś głowicę JTSa i patrzył czy te 2mm coś zmienią, czy przypadkiem coś się tam nie "spotka" z czymś, ale padło, że nie - więc decyzja moja - zakładamy co mamy. Niestety stukot nie ustał po wymianie, ale stukało też przed wymianą więc te 2mm wyższe szklanki też nie mają znaczenia w całym moim problemie.
Wałki były wytarte (ale nie wiem kiedy to się stało - prawdopodobnie jeszcze nie za mojej "kadencji") - niedługo po zakupie mniej więcej rok temu zmieniałem uszczelkę pokrywy zaworów i te krzywki, które okazały się ostatnio wytarte akurat były tak obrócone że nie zauważyłem niczego. W tym roku przy okazji wymiany rozrządu okazało się, że wałki mają wytarte po jednej krzywce więc je wymieniłem. Od czasu wymiany rozrządu otwierałem jeszcze raz pokrywę po ok 1000km i wałki założone nie mają śladów zużycia (może jeszcze nie mają). Poziomu oleju pilnuje, żeby był zawsze na max. A o "ułożeniu" mówiąc - jeden lokalny mechanik spec od włoskiej motoryzacji, powiedział że skoro szklanki i wałki dobre, ciśnienie dobre to może przytkany jest jakiś kanał smarny i dlatego kazał mi trochę mu dawać częściej w palnik w nadziei, że ciśnienie go przetka... A co do kontrolki - u mnie gaśnie szybko i przy żadnej prędkości obrotowej nie miga, nie zapala się ani nic. A patent z kontrolką przetestuję - dzięki
UPDATE 24/06./2022 - problem ze stukaniem rozwiązany. Oddałem auto do mechanika, który lubi wyzwania :-). Przyczyną była zużyta pompa oleju - przypominam na biegu jałowym i wolnych manometr pokazał 1bar, a wedle różnych źródeł powinno być przynajmniej 1.5bar. Jako że dostęp do pompy wiąże się z rozbebeszaniem połowy silnika, przy tej okazji został on solidnie doczyszczony, przepłukany i uszczelniony. Śmiga aż miło.
Super, fajnie ze ogarnąłeś temat![]()