sprawa dziwna, ale wkurzająca
jak w temacie, zauważyłem, że nie działa odcięcie paliwa, kiedy puszczam całkowicie gaz
sprawa ujawniła się podczas jazdy na lpg, bo słyszę pracę listwy wtryskiwaczy i normalnie przestaje terkotać przy zamknięciu przepustnicy, a ostatnio bardzo często pracuje dalej i zauważalne jest słabsze hamowanie silnikiem, a kiedy odwidzi mu się coś i odetnie, wtryski przestają chodzić, to samochód mocniej hamuje silnikiem
kiedy 'usterka' występuje, przełączyłem na benzynę i efekt hamowania silnikiem jest również słabszy - wyłaczam lpg na hamowaniu i nic się nie zmienia
dzisiaj rano po nocy stania auta w garażu, wyjechałem do pracy (17km w jedną stronę) i nic nie było, po dniu na słońcu w drodze powrotnej się to pojawiło, potem pojechałem do dziewczyny i po przejechaniu kilku kilometrów (może 4) znowu brak odcięcia, potem auto postało może godzinę i było to samo, po krótkim odcinku ciągła praca wtryskiwaczy
w drodze do domu po 10km wszystko wróciło do normy
kiedy jest ta usterka, to też mam podwyższone obroty biegu jałowego do ok 950, może więcej i dość często falują w zakresie 500-1300, a kiedy jest normalnie, to mam je w okolicy 800
wyłaczanie zapłonu w czasie jazdy, zmiana rodzaju paliwa, nie mają wpływu
jakby nie było to winą instalacji lpg, a raczej sterowania wtryskiwaczami benzyny, z których sygnał idzie do sterownika gazu
mile widziane podpowiedzi