Dobra Zmiana

**Adam_P** · 22-10-2020, 08:41

Na jakość i cenę świadczonych usług nic nie robi tak dobrze jak konkurencja. lekarze bardzo dbają o to, żeby tej konkurencji nie było. prosta zasada wolny rynek <-> korporacja zawodowa.

› Więcej...: Dobra Zmiana

**Lk_** · 22-10-2020, 09:32

W polskiej służbie zdrowia brakuje wszystkiego. Jesteśmy w ogonie Europy w ilości lekarzy przypadających na 1 mieszkańca. Jak chcesz tu kształtować jakąś konkurencję?

**Adam_P** · 22-10-2020, 11:34

Gdybym miał na to wpływ, to w ciągu 10-12 lat można radykalnie poprawić sytuację. tyle trzeba żeby wykształcić pokolenie lekarzy. trzeba znacząco tj 2-3 krotnie zwiększyć liczbę miejsc na uczelniach. ale nikt tego nie robi, bo i uczelniami i w ministerstwie i innych ośrodkach decyzyjnych - i nie ma tu specjalnie rozróżnienia na opcje polityczne - lojalność korporacyjna działa - karty rozdają lekarze. wszystko pod pretekstem zachowania "poziomu kształcenia". tyle tylko że może lepiej mieć dostęp do słabiej wykształconego lekarza, któremu się chce, niż czekać w kolejce miesiące/lata do teoretycznie dobrze wykształconego i zmanierowanego synalka profesora.

**Tomtrz** · 22-10-2020, 11:57

Napisał gucio1960

To może powiedz czy po prywatyzacji w Polsce też były by prywatne ubezpieczenia, chyba państwo nie zrezygnowało by ze składki zdrowotnej.

Bo raczej NFZ nie przestał by istnieć , starał by się płacić za usługę jak najmniej.

No chyba nikt nic nie mówił, że by chciał w Polsce sprywatyzować ubezpieczenia zdrowotne. Zdrowie to nie jest miejsce na wolny rynek. Jak będziesz miał wypadek, albo zachorujesz, to musisz iść do szpitala, i nawet za bardzo nie masz możliwości sobie tego szpitala w ramach konkurencji wybrać. Zapłacisz tyle, ile ktoś chce, i nie masz na to wpływu. Ubezpieczyciel też wcale nie jest w pozycji do zbyt wielkich negocjacji, bo w perspektywie ogromnego rynku ma bardzo małą siłę zakupową. Z ustalaniem cen leków jest podobnie.

Publiczny ubezpieczyciel, który ma w garści 95% rynku, to już co innego. Rola się odwraca, i to ubezpieczyciel dyktuje ceny, z korzyścią dla swoich klientów, czyli pacjentów, a szpitale muszą sobie jakoś poradzić.

- - - Updated - - -

Napisał gucio1960

Może oświeć mnie jak wglądała by sytuacja gdy z prywatyzowali szpitale, kogo obsłużyli by najpierw tego z gotówką czy z ubezpieczalni NFZ.

Oczywiście, że tego, kto ma kasę. Co jest złego w dopłacaniu do lepszej usługi?

wszystko ogranicza się do tego, że to niby wina "pazernych lekarzy". KAŻDY jest pazerny i kombinuje jak może, no ewentualnie jest głupcem

Lekarze korzystają, bo standarowy system jest niewydolny. Gdyby system działał, to by nie mieli rynku na robienie prywaty.

I tu doskonale widać jak działa strategia PISu, jeśli chodzi o szczucie ludzi na siebie i podział społeczeństwa. Po co naprawiać służbę zdrowia, jak można zwalić ludzi na lekarzy. Po co naprawiać edukację, jeśli można napuścić ludzi na nauczycieli. Po co naprawiać system podatkowy, skoro można powiedzieć, że to wszystko wina oszustów "prywaciarzy".

A jak oni będą się rzucać na siebie, to my będziemy sobie kraść w spokoju

**Lk_** · 22-10-2020, 12:03

Napisał Adam_P

lojalność korporacyjna działa - karty rozdają lekarze. wszystko pod pretekstem zachowania "poziomu kształcenia". tyle tylko że może lepiej mieć dostęp do słabiej wykształconego lekarza, któremu się chce, niż czekać w kolejce miesiące/lata do teoretycznie dobrze wykształconego i zmanierowanego synalka profesora.

Masz jakieś dowody na to, co piszesz, czy opierasz się na podaniach ludowych i własnych domysłach, bo ci tak pasuje do twojego wyobrażenia rzeczywistości?

**Adam_P** · 22-10-2020, 12:05

od 15 lat pracuję przy służbie zdrowia. obserwuję to na codzień.

**Lk_** · 22-10-2020, 12:14

Twoje osobiste wrażenia to żaden dowód.

**Adam_P** · 22-10-2020, 12:21

zapewne kolega ma większe doświadczenie na poparcie swoich tez, niż moje oglądanie 15 lat od środka jak działa "system".

**Lk_** · 22-10-2020, 12:23

Ja nie wysuwałem żadnych tez. Ty to zrobiłeś i na tobie spoczywa ciężar dowodu.

**Adam_P** · 22-10-2020, 12:38

Wysunąłeś tezę, że w służbie zdrowia brakuje wszystkiego. teza błędna i dość prosta do obalenia. co do dowodu - nazwałbym to raczej spostrzeżeniami - istnieje zaskakująca zbieżność pokrewieństwa lekarzy stażystów z lekarzami starszego pokolenia. każdy ma jak nie ojca, to wujka. młodych lekarzy z poza środowiska jest naprawdę garstka. tylko nie mów mi, że wiedzę medyczną dostaje się z genami.