... Będzie ciężko.... Ale nie ma wyjścia...

**jjash** · 11-02-2021, 20:51

Cześć,
Nie wiem czy to ten dział, nie wiem czy to w ogóle ma sens, czy powinienem. Nie wiem czy i jaki przyniesie skutek. Czy będzie wsparcie czy hejt. Wiele niewiadomych.
Stoję przed dylematem. Mam ciężko chorego kota, który wymaga kosztownej terapii. Na tyle kosztownej ze sam nie dam rady. A że jestem zdeterminowany mu pomóc bo jest członkiem rodziny i dopiero staje na starcie życia to robię coś, czego nie robiłem i mam nadzieję nie zrobię więcej. Zatem szukam wsparcia. Każdego. Również takiego by ktoś dalej podał, udostępnił, polecił znajomym bądź wrzucił na swojego fb albo po prostu pomógł. Moja desperacja jest na tyle silna że jeśli mi się nie uda, wystawie na sprzedaż co się da, swoje graty. Niektóre można odkupić, kupić później a Kot...przeminie i go nie będzie. A każdy z nas, każde że zwierząt, które mamy jest jedyne i niepowtarzalne. Każde ma swój charakter, ułomności i zalety które nas albo cieszą albo denerwują. I dopiero jak zaczyna zaglądać w oczy widmo utraty, okazuje się że te wady... Tego nie ma. Jest tylko pragnienie utrzymania przy życiu, blisko siebie, walki o każdy dzień.
Wiem, że macie swoje problemy, swoje rozterki. Nikogo nie namawiam. Proszę. Nawet jak ktoś napisze : "Janek, będzie dobrze" to już coś.
Qrczaki, nie sądziłem że to napisze.
Jeśli ktoś się czuje z tym źle to przepraszam. Po prostu chwytam się każdego sposobu by się udało.
Zajrzyjcie tutaj, sami oceńcie.
Może pomożecie, może nie.
Nie oceniam. Każdy ma swój świat.

https://zrzutka.pl/3ducyj

Janek

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

› Więcej...: ... Będzie ciężko.... Ale nie ma wyjścia...

**dimasinho** · 12-02-2021, 06:15

Poszło, dużo zdrowia dla kociaka.

**jjash** · 12-02-2021, 09:24

Dziękuję.
Ja pierniczę, naprawdę dziękuję.
Tak sobie myślę że za te wpłaty to ten kot musi mruczeć do końca świata i jeden dzień dłużej.

... Będzie ciężko.... Ale nie ma wyjścia...

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

**koskar** · 12-02-2021, 15:07

Żadne zwierzątko domowe nie poradzi sobie bez człowieka, wpłaciłem, na zdrowie dla niego!

**jjash** · 12-02-2021, 18:18

Dziękuję!
I w sumie przyznam że to straszne uczucie gdy musisz próbować szukać wsparcia u innych bo sam nie dajesz rady.
Poprzedni kot, który jest opisany na wstępie to kot, który zawinął się w tydzień. A przed tym swoim ostatnim tygodniem, przez ponad 14 lat był jak perpetuum mobile. Bezobsługowy. I, jak nam się zdawało na początku, zmarł bo po prostu to już był jego czas. A tu się okazało że odszedł tam gdzie mu będzie lżej bo męczył się choć walczył. Do końca. Do ostatniego wzięcia na ręce.
Dopiero to co się zadziało z drugim, na starcie życia, wywołało grozę i świadomość że coś jest nie halo, co się dzieje?
No i tak jak córka opisała, diagnoza drugiego pokazała że może pierwszy był do uratowania....
Nie było wiedzy. Bo kto by pomyślał że ta choroba jeszcze dwa lata temu to był wyrok dla zwierzęcia?
Janek

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

**jjash** · 21-02-2021, 21:31

Drodzy Koleżanki i Koledzy,
Bardzo, ale to bardzo dziękuję za okazaną pomoc. Udało nam się wspólnie zebrać pokaźna kwotę na Siersciucha. Jest leczony. I widać efekty. Jeśli kiedykolwiek będziecie w takiej sytuacji, z takim przypadkiem, uwierzcie ze lek działa. Lek na FIP jest drogi, sakramencko, ale postawił Dzikusa już po dwóch dniach. Jakby ktoś włożył w futro drugiego, ulepszonego Kota.
Kuracja wciąż trwa, za nami dopiero niecałe 18 dni a przed nami cała reszta do 84 ale cieszymy się ogromnie że jesteśmy na dobrej drodze.
Zakladana kwotę prawie osiegnelismy, daleko nam jednak do sukcesu bo, i tu jest schizofrenia, Kot przybiera na wadze.
Dlaczego schizofrenia?
Bo to bardzo dobry objaw. A jednocześnie ilość podawanego leku jest ściśle uzależniona od wagi kota. Zatem im więcej waży, a każdy gram się liczy, t więcej leku. A im więcej leku tym koszt robi się większy.

Zatem ja zbieram dalej, a żeby nie było, wystawiam do sprzedaży na kota:
Dwa zestawy do odpenia z kluczykami i immo do Alfy 147 1.6. Mam dwa komplety. Cena za jeden zestaw 150zl.

Światła tylne alfa 166 całe, z jednym chyba pęknięciem. Stan do założenia. Cena 50zl.

Jakby ktoś refeltowal to zapraszam. Może być również tak że pieniądz zostanie przelany na konto kota a ja wyślę na podany adres zestaw czy lampy. Mi tam bez różnicy. I tak zbieram na Siersciucha. Bo warto.

I może się komuś przydać - lek działa. Problem jest tylko z jego podawaniem. Musi być codziennie podawany w formie zastrzyku, a weź tu małemu wytłumacz że to dla jego dobra. No i wet nieczynny w weekend. Zatem córka robi za weta, ojciec za trzymacza kota i wśród dzikich harców jakoś się wkluwamy w to małe ciałko. I co to się nagada... Nawyzywa w tym swoim kocim języku....

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

**koskar** · 23-02-2021, 12:39

Nawet sobie nie wyobrażam jakie to musi być obciążenie psychiczne dla Was, ja nie mogę patrzeć jak mój kot dostaje zastrzyki, a co dopiero samemu dawać...

**jjash** · 23-02-2021, 23:20

Dziś wrócił od weta i jest niezłe Kongo.
Widać, że ma już dosyć kłucia bo dostało się Pani Doktor. Do krwi. Jak on dostaje to i dostaną inni. No i trafiło na Panią Weterynarz.
W dodatku dziś było ważenie. I masakra. Tak jak pisałem schizofrenia pełną gębą. Kot waży już 3.2kg. A przecież z każdym wzrostem wagi idzie większa dawka leku. I koło się zamyka.
I weź tu zbieraj na Kota.