Panie, chyba nie do konca rozumiesz, czym zajmuje sie deweloper.
Przewiezienie warzywek z gieldy, do sklepu, to jedynie czesc pracy i swiadczen, ktora bezposrednio wykonuje pani baba. Gdyby pani podzlecala wszystko innym, a sama zajmowala sie administracja, to troche co innego.
A wlasnie pan deweloper, sam robi wzglednie niewiele. To wykonawca bierze na siebie cala budowe. I wystawia na calosc fakturke na calosc uslugi, i niczym innym poza nadzorem nie musi sie martwic. Nadzor techniczny tez pewnie zleca komu innemu, i juz wiecej zadnych kosztow nie ponosi. Projekt to samo. To wszystko to jest koszt zakupu.
Deweloper zajmuje sie jedynie zabezpieczeniem finansowania, administracja (własną), sprzedaza, marketingiem i kwestiami formalnymi. I tylko na to idzie ta marża. Serio, korespondencja z urzedami kosztuje miliony zlotych?

U mnie na szamotach, deweloper mial jedno biuro sprzedazy na kilka osiedli, gdzie siedzialy sobie dwie osoby w lokalu tak z 50m2. Troche ulotek, banerow wywieszonych na wlasnym placu budowy, troche ogloszen w internecie, i to wygenerowalo pewnie z miliard zlotych sprzedazy. No no, ogromne koszty tej sprzedazy xD
O samym finansowaniu tez piszesz glupoty.
Zakladasz, jak by mial caly koszt inwestycji, deweloper musi wykladac cala kase na starcie

No tak nie jest.
Ze ponosi jakies wielkie ryzyko. Nie ponosi.
Tak niesmialo chcialbym ci przypomniec, ze w duzej mierze klienci "placa" juz za dziure w ziemi i tym samym zabezpieczaja finansowo dewelopera, i to oni biora na siebie ryzyko

Tak samo jak wykonawca ponosi ryzyko, bo nie dostaje z gory kasy, tylko w transzach.
Jedyne ryzyko, ktore ponosi deweloper, to ze nie uda mu sie sprzedac wszystkich mieszkan. Czy to jest realne ryzyko na obecnym rynku?

No nie, i w interesie dewelopera jest, zeby to sie nie zmienilo. Dlatego wlasnie, jak pisales wczesniej "woli nie sprzedac, niz sprzedac taniej".
Pisanie takich rzeczy, w kontekscie zjawisk powszechnie znanych, jak nagle podwyzki cen zbiegajace sie kolejnymi programami wsparcia rzadowego, to jest absurd. Doją, ile mogą, a ty ich bronisz jeszcze

No ale taka mentalnosc, co poradzic.
A ja tam jak glupek, w swoim biznesie, zapierdzielam na 7-8% marzy, i w sumie generuje podobna wartosc dodana (dobor podwykonawcy, nadzor nad wykonaniem uslugi, zabezpieczenie finansowania, sprzedaz, administracja) . A i u mnie mam ryzyko, ze klient nie zaplaci za usluge. I jestem zadowolony.