Religia elektromobilności odchodzi na śmietnik...

[Tomtrz]

Tomtrz, jak to było o wiarygodności prasy?
Zajrzałem do raportów finansowych owej spółki. Faktycznie na jednej inwestycji mają marżę 48%, ale są też takie na których mają marżę 12,1%. średnio nieco poniżej 40%. Ale już za 3 kwartał '24 mają średnia marżę poniżej 30%. cóż to za niepokojący trend???

eeeee
eeeeeeee

Sprawdziles sam w raportach, pokrywaja sie z tym, co jest napisane w artykule, wiesz jaki masz problem?

Pewnie dlatego wyliczyli srednia marze z rynku, bo ogladanie pojedynczych kwartalow pojedynczych firm, nie za bardzo ma sens.
I ta srednia, jest sporo wyzsza, od sredniej europejskiej xD

zaraz sie okaze, ze na zachodzie to nie ma podatkow (a sa wyzsze niż w PL), a u nas sa Ale to tez niewazne, moze i u nas nizsze podatki, ale panie w okienkach niemile! Oj ten biedny przedsiebiorca.

[Machaju]

Na tym, że nie pokazuje się całości obrazu, tylko wybiera rodzynki właśnie oglądając poszczególne kwartały poszczególnych firm na klikbajtowy tytuł. Zauważono jakąś inwestycje z maxymalnym zyskiem, ale jakoś nie ma informacji o takich, które zrobili w zasadzie po kosztach, bo 12% przy kilkuletniej inwestycji to zwrot mniejszy niż na lokacie. Później jest imba paczta jak deweloperzy strzygą klientów 48% marży!!!!!!
Jeszcze z 10-15 lat i kryzys demograficzny dotrze do rynku deweloperskiego i okaże się jak bardzo jest ten balonik napompowany. Bo znaczna część rynku zwłaszcza w dużych miastach jest zaburzona przez mieszkania kupowane jako lokata kapitału lub na najem krótkoterminowy.
Przy okazji, co trzeba mieć w głowie, żeby w chwili obecnej brać milion kredytu na 50-metrowe mieszkanie na 25 lat i oddać do banku 2,7 miliona? Mi to się jakoś nie skleja, ale jak widać na rynku ludzi to nie odstrasza. Najpierw sznur na szyję na całe życie, żeby kupić mieszkanie, a później na starość odwrócona hipoteka bo emerytury mało....

[Tomtrz]

Na tym, że nie pokazuje się całości obrazu, tylko wybiera rodzynki właśnie oglądając poszczególne kwartały poszczególnych firm na klikbajtowy tytuł.

Ok, jest clickbait, ale zgodnosc calej tezy z rzeczywistoscia tez jest ladnie wykazany, wlasnie ta srednia. Jeszcze gdyby porownali to z wartosciami w europie, to juz by w ogole byl gwozdz do trumny.

Pare lat temu starczalo im pol tego, i zyli. No stary, tego sie nie da obronic

które zrobili w zasadzie po kosztach, bo 12% przy kilkuletniej inwestycji to zwrot mniejszy niż na lokacie

Ale przeciez juz miales wyjasnione, ze to nie jest tak, ze oni to robia za swoje pieniadze I tak jakos kilka lat temu, mieli marze duzo nizsze, i jakos zyli, i sie rozwijali xD
Tak jeszcze zanim tutaj drugi kolega znowu bedzie probowal zablysnac swoja wiedza - cala rozmowa jest w kontekscie duzych deweloperow notowanych na gieldzie, ktorzy realizuja inwestycje w duzych miastach. To oni sobie licza kilkanascie tysiecy z metra.

Jeszcze z 10-15 lat i kryzys demograficzny dotrze do rynku deweloperskiego

Panie, Ale oni juz swoje na zawyzonych cenach przeciez zarobili i nikt im przeciez tego nie zabierze Kogo to dotknie najbardziej, to wlascicieli tych mieszkan, bo ich wartosc moze spasc.

Przy okazji, co trzeba mieć w głowie, żeby w chwili obecnej brać milion kredytu na 50-metrowe mieszkanie na 25 lat i oddać do banku 2,7 miliona?

No gdzies musza mieszkac.

[Machaju]

Parę lat temu kredyt był w zasadzie za darmo. To raz. Wymagania techniczne od nośnie budynków cały czas rosną. To dwa. Czas inwestycji się wydłuża. To trzy. Podaż cały czas nie nadąża za popytem. To cztery. Rządy uruchamiają populistyczne programy to pięć. ma to wpływ i na marżę i na koszty i w sumie na cenę ogólną. Jak już komuniści z Razem załapali, że darmowy kredyt->nakręcanie popytu przy podobnej podaży nie pomaga kupującym, a Tobie dalej trzeba tłumaczyć, to już naprawdę kończyny opadają. te mechanizmy działają wszędzie. W budownictwie, w motoryzacji, w medycynie, w elektronice itd.
Elektronika jest tu dobrym przykładem, bo od lat przyzwoitej klasy laptop kosztuje 2-3 tysiące złotych ( 2 taki prostszy, 3 taki ciut lepszy. ostatnio widziałem jakąś reklamę lapka z intelem i5 za 1800) i żadne wzrosty kosztów, pracy itd. nie ruszają tych widełek. ale jak się zrobił bum na koparki kryptowalut to ceny kart graficznych parę lat temu wywaliło w kosmos w pół roku.

[Tomtrz]

Parę lat temu kredyt był w zasadzie za darmo. To raz.

Przeceniasz mocno wplyw finansowania.

Wymagania techniczne od nośnie budynków cały czas rosną.

to ma wplyw na cene, a nie na marze

To dwa. Czas inwestycji się wydłuża. To trzy.

a skad taka informacja?

Podaż cały czas nie nadąża za popytem. To cztery.

a jaki to ma niby wplyw na koszty? No zaden.

Rządy uruchamiają populistyczne programy to pięć. ma to wpływ i na marżę i na koszty i w sumie na cenę ogólną.

No i co maja wspolnego te programy populistyczne z kosztami? No nic.

Czyli w zasadzie wychodzi na to, ze doją, bo mogą. Korzystają ze swojej uprzywilejowanej pozycji rynkowej. Czyli jednak to twoje stwierdzenie, z ktorego wywiazala sie dyskusja, nie jest prawdziwe:

Lepiej sprzedać małe auto z małą marżą i coś zarobić, nic nie sprzedać nic i płakać.

ale jak się zrobił bum na koparki kryptowalut to ceny kart graficznych parę lat temu wywaliło w kosmos w pół roku

No, i co mial ten bum na koparki, do kosztow produkcji tych kart graficznych? No nic. Po prostu wzrosly marze, ot tak, za nic. Bo czekaj, jaka jest konkurencja na rynku kart graficznych? No wlasnie, ta konkurencja nie istnieje

[Machaju]

Tomtrz, jeśli zamierzasz prowadzić dyskusję jak jeden tu nawiedzony, co nie potrafił przeczytać całego posta ze zrozumieniem, tylko rozbijasz to na frazy po parę wyrazów, gdzie w jednym poście sam sobie zaprzeczasz, to taka dyskusja naprawdę nie ma sensu. Weź się ogarnij.
ad. 1 przeceniam koszty kredytu? w 2020roku koszt leasingu auta 70tys. na 3 lata miałem 2,5tysiąca. w 2023roku za 150tys mam 24tysiące. ilukrotny to jest wzost?
ad. 2 gdzie napisałem że to ma wpływ tylko na marżę?
ad. 3 dodatkowe wymogi formalne prawne wydłużają czas projektowania zgód i odbioru.
ad. 4 pośredni ma, bo bo skoro jest cały czas niedobór metrów kwadratowych to rzeczy i usługi potrzebne do ich wytworzenia mają tendencję do drożenia.
ad. 5. a gdzie napisałem, że mają coś wspólnego z kosztami? te akurat mają coś wspólnego ze zwiększającymi się marżami. postaraj się zrozumieć cały wpis, a nie na siłę udawać głupka. Głęboko wierzę, że potrafisz. Oczywiście że mając uprzywilejowaną pozycję, rząd uruchamiając dotacje powoduje jeszcze dodatkowe ich uprzywilejowanie. tak ciężko to zrozumieć? tak samo jak rząd (NFZ)obcinając nadwykonania spowodował wydłużenie kolejek. Na przykład u nas w powiecie rehabilitacja na NFZ z ~3miesięcy wydłużyła się do ponad roku. tak reaguje rynek na regulacje.
ad. 6 no to właśnie był przykład na nagłe zwiększenie marż w wyniku gwałtownego wzrostu popytu przy nie nadążającej produkcji NVidii i AMD. bum się skończył i ceny spadły. Serio nie zrozumiałeś, czy dałeś dostęp do swojego konta inteligentnemu inaczej?

[Tomtrz]

1. dotrze do ciebie w koncu, ze deweloper, realizujac inwestycje za , nie wiem, miliard zlotych, nie wyklada tego miliarda w momencie rozpoczecia procesu, i ten miliard nie wraca dopiero, jak sprzeda ostatnie mieszkanie. ? wartosc sprzedazy, a pracujacy kapital, to sa troche inne rzeczy. Nie wiem jak na rynku deweloperskim, ale generalnie, w dzisiejszej gospodarce, duzi gracze to sie finansuja u swoich dostawcow, za darmo , korzystajac ze swojej pozycji
2. no chyba nie rozumiesz o co chodzi Wymagania techniczne rosna, ma to wplyw na koszt, ma to wplyw na cene. Czemu niby z racji tego deweloper miec wysza marze?
3. ale tak ci sie wydaje, ze sie stalo, czy masz na to jakies twarde dane?
4. to to juz sobie na fristajlu poleciales
5. To po co o tym piszesz w kontekscie tezy, ktora probujesz obronic?
6. Jak wyzej

Przypominam, ze bronisz tezy, ze marze deweloperow rosna, bo urzednicy. A jak na razie wychodzi na to, ze rosna, bo moga, bo jest niska podaz. Te dotacje, programy wplywaja na jeszcze wiekszy popyt, i dysproporcje miedzy popytem a podaza, dzieki czemu deweloperzy moga doic jeszcze wiecej. Nie musza, biedni, bo im nie starcza, tak jak tutaj probujesz narracje budowac. Bo moga, bo dzialaja na niekonkurencyjnym rynku.


a tutaj fajny temat, bo laczy przyklad jak dziala rynek z niska konkurencja, i dla odmiany zwiazany z autami elektrycznymi
https://www.electrive.com/2025/02/26...r-four-months/

tez wola nie sprzedac w ogole, niz sprzedac taniej. No kto by pomyslal, ze tak mozna.

tak, ten kobalt, co go mialo zabraknac

[Machaju]

Przypominam, ze bronisz tezy, ze marze deweloperow rosna, bo urzednicy. A jak na razie wychodzi na to, ze rosna, bo moga, bo jest niska podaz. Te dotacje, programy wplywaja na jeszcze wiekszy popyt, i dysproporcje miedzy popytem a podaza, dzieki czemu deweloperzy moga doic jeszcze wiecej. Nie musza, biedni, bo im nie starcza, tak jak tutaj probujesz narracje budowac. Bo moga, bo dzialaja na niekonkurencyjnym rynku.

Piękny przykład jak w zdaniu B i C zaprzeczasz sam sobie co napisałeś w zdaniu A. I tak można by punkt po punkcie ale mi się już nie chce. Z mojej strony koniec tematu.

[Tomtrz]

Piękny przykład jak w zdaniu B i C zaprzeczasz sam sobie co napisałeś w zdaniu A. I tak można by punkt po punkcie ale mi się już nie chce. Z mojej strony koniec tematu.

I kto tu przypomina pewnego osobnika, co rozklada wypowiedz na czesci pierwsze, wyrywajac je z kontekstu?

Pisales o wzroscie kosztow

Oczywistym jest przecież, że deweloperzy powinni wziąć w koszty wszystkie wymogi odnośnie budownictwa zeroemisyjnego, trzyszybowe okna, certyfikaty energetyczne itd. Za chwilę wejdzie dyrektywa EPBD i ona oczywiście w ogóle nic nie wymusza, żadnych dodatkowych kosztów. To, że sama papierologia - czyli kopanie się z wszelkiej maści urzędami o pozwolenia zgody etc. - przy jakiejkowiek budowie trwa lekko licząc 6-12 miesięcy też wcale nie wpływa na koszty metra kwadratowego. Wcale, ani trochę.

[AdiCarrion]

(

Ludzie.. dystans jakiś.. )

Porównanie spadku wartości Alfy biorąc pod uwagę wybrane lata i modele-no można i tak, tylko weż pod uwagę ostatnie 5-15 lat i tu już okaże się,że akurat Alfa nie jest w czołówce utraty wartości, a wręcz odwrotnie
Jakiś salon ma kłopot z naprawą Giulii-kiepska sprawa, tylko to samo można znależć o wybranych salonach Mercedesa czy Audi i to cały czas jest problem konkretnego sprzedawcy/serwisanta , a nie całej marki.
Polecasz nabranie dystansu, a sam prowadzisz od pewnego czasu jakąś prywatną krucjatę gdzie chcesz udowodnić, jaka to Alfa jjest chu....
Całą Mazdę będziesz oceniał na podstawoie kłopotów z korozją wybranych modelii Wanklach szybciej sypiących się od JTS?-pewnie nie, prawda?