Zabieram się do prania tapicerki i całego wnętrza.
Na fotelach alkantara - co do tego dobrac jaką chemię ? Gdzieś czytałem, że warto też wyszczotkować ją tylko pytanie czym ?
Odkurzacz piorący mam,
Zabieram się do prania tapicerki i całego wnętrza.
Na fotelach alkantara - co do tego dobrac jaką chemię ? Gdzieś czytałem, że warto też wyszczotkować ją tylko pytanie czym ?
Odkurzacz piorący mam,
147 powodów do zadowolenia
To zależy czy masz plamy czy tylko brudne fotele. Jesli masz odkurza piorący to nie ma problemu, zwykłymi środkami wypierzesz. Szczotkowania bym nie polecał możesz zaciągnąć materiał, (ewentualnie mokrą gąbką ). Jeśli chodzi o plamy, które nie chcą zejść proponuję vanish w saszetce, szmatę białą oraz wodę mineralną gazowaną.
Nanosisz na szmatkę wanish rozcierasz wstępnie na plamie zwilżasz szmatę wodą mineralną i wcierasz w plamę
i pozostawiasz na kilkanaście minut takie rozmęmłane. Nastepnie mimneralna na szmatę i dokładnie wcierasz, a następnie suchą szmatą wycierasz miejsce.
http://www.budujesz.pl/reckitt-benck...ka-100ml-7585/
Zasadniczo poprzedni właściciel chyba nie do końca dbał o czystość, plam jako takich nie ma, ale kolor jest tragiczny i widać że dość mocno zajechany brudem.
No właśnie - ale jakiej chemii ?
Co do szczotki - pisali, żeby wyszczotkować ją naturalnym włosiem tylko nei wiem o jaką szczotkę chodzi
147 powodów do zadowolenia
Szczotka z włosia naturalnego na pewno nie z marketu.
Jako , że nie mam doświadczenia w odkurzaczach piorących masz link :
http://www.detailer.pl/blog/2013/04/...lka-wskazowek/
Większość środków do odkurzaczy piorących rozcieńczasz z wodą w zależności od intensywności zabrudzeń. Jeśli po pierwszym praniu plamy nie zejdą to spróbuj dać więcej płynu. Jeśli to typowe zabrudzenia to nie ma większego znaczenia jakich konkretnie środków użyjesz. Pamiętaj żeby przed praniem spryskać trochę materiał i natrzeć lekko szczotką.
PS. Odpowiednią szczotkę kupisz u szewca![]()
szczotke mam kupilem z jakims jedwabnym wlosiem
kupilem tez wezyra do wykladzin itd bo nic innego nie znalazlem poza dywanluxem
zobaczymy co z tego wyjdzie
147 powodów do zadowolenia
Co mnie kopnęło, żeby kupić sobie auto z alcantarą to nie wiem
Przede wszystkim jedna uwaga - jeżeli ktoś będzie chciał wam wyprać alcantarę za mniej niż 100zł (fotele przód tył, szmata na podlodze, podwójny bagażnik + boczki w drzwiach) to jest albo:
a) kretynem, który robi to pierwszy raz,
b) masochistą (ewentualnie fanatykiem prania ekstrakcyjnego)
c) próbuje was naciągnąć i nic tak na prawdę nie wypierze tylko zamaskuje gówno w papierek po cukierku.
d) Januszem przedsiębiorczości i wycenia swój czas i poniesione środki gorzej niż właściciel tesco swoich pracowników.
Przede wszystkim - chłonność alkantary w porównaniu do weluru/pluszu jest niesamowita, ledwo co prysnąłem chemią na powierzchnie to już to wsiąkało do środka (podobnie jest z brudem)
Zasadniczo do prania użyłem wezyra do dywanów w rozcieńczeniu do mocnych zabrudzeń (3 miarki na litr wody) + Tapis od K2 doraźnie w najbardziej zabrudzone miejsca. Nakładane pianownicą i atomizerem no i powiem szczerze - nie wiem ile tego by trzeba było nałożyć żeby doprać wszystko do błysku (ale fakt, że moje wnętrze było upier*one gorzej niż stół w tefauenie)
Zasadniczo - zeszło mi prawie 8 godzin a i tak nie zrobiłem podsufitki. Odkurzacz pomimo, że to wodnik trio w sędziwym już wieku dał radę na całej linii. Podstawa w czyszczeniu to dobre wyszorowanie foteli po nałożeniu chemii, przejechanie odkurzaczem z chemią do prania natryskaną z dyszy + odsysanie na czysto z płukaniem.
No i płukanie - myślałem że wypłucze po razie i będzie spoko. Odziwo po 4-5 tym płukaniu woda nadal szła jak z glinianki.
Niestety zrobiło się ciemno i nie zdązyłem już tak jak planowałem zrobić płukania całego wnętrza na sam koniec (w sumie było by to już 6ste płukanie) ale z efektu jestem zadowolony. Poza kilkoma miejscami przeoczonymi przeze mnie i fotelem kierowcy który był najbardziej zajechany - efekt dla mnie bomba. Chociaż zobaczę jak to jutro będzie wyglądać przy świetle dziennym. No i pozostało jeszcze wyszczotkowanie na sam koniec (zrobiłem bagażnik, który był prany jako pierwszy i powiem szczerze - efekt taki, że kopara mi opadła na ziemie.
Fot nie robiłem - po 50/50 na skórze, którego nie mogę domyć do dzisiaj i z uwagi na ogromny żal lejący się z nieba nie pokaże efektu. Jedno foto na praktycznie gotowo + mogę wrzucić końcowy jak wyschnie.
Ale na deser - tak dbał poprzedni właściciel - rączka kierowcy.
![]()
147 powodów do zadowolenia
No to sie pięknie nahakowałeś! Z drugiej strony nie ma nic lepszego na lato jak alkantara. I niech mi tu skórzani nie hejtują![]()
Pożyjemy zobaczymy po 5 latach związków ze skórą pierwszy raz poszedłem w alkantarę. Jak na razie jestem zadowolony - ale czy będzie to zdawać u mnie egzamin w lato to zobaczymy.
No narobiłem się jak dziki osioł - ale warto było (przynajmniej na tyle o ile widziałem to w świetle sztucznym)
147 powodów do zadowolenia