... ale Superalfa się ogłasza, ze sprzedaje Ci auto w znakomitym stanie i powinieneś mieć tylko chusteczki do ocierania łez szczęścia, że tak fajnie wszystko zrobili....
Nie wiem, ale ten facet, właściciel Superalfy, nie robi dobrego wrazenia w rozmowach. Taki jakiś za prosty jest, żeby nie urazić innym określeniem.
Nie budzi zaufania, nie wiem, jakie inni mają wrazenia.