Chce przed zimą zakonserwowac nadkola barankiem. Progi-jeśli beda tego wymagac,bo z tego co widziałam kiedy auto bylo "w gorze" podologa posiada warstwę konserwujaca. Moje pytanie-czy demontaz filcowych nadkoli jest trudny i czasochlonny? Nie bede tego robic sama,bo to kiepski-bardzo kiepski sposob,wykorzystam w tym celu faceta:-) Moje drugie pytanie- w autach sa odpowiednie otwory,w które wlewa się srodek do konserwcji-gdzie znajduja sie one w 147? I jaki środek wlewamy? I trzecie przy okazji-czy czarny Hammerite na te glebokie dziurska w lakierze to dobry czy zly pomysl?
Dodano po 6 minutes: