
Napisał
minieeek
Panowie pomocy!!!!!Jadąc dziś do pracy z silnika zaczęły dobiegać synchronicznie powtarzające się metaliczne dźwięki. Po przejechaniu jeszcze ok 2-3km auto zatrzymałem bo odgłos stał się bardzo głośny i na wszystkich możliwych obrotach.Po zholowaniu do domu i próbie krótkiego odpalenia słychać jakby metal tarł o metal bez najmniejszego smarowania.Co do tej pory zrobiłem:1. Zdjęta obudowa rozrządu - paski całe napięte2. Zdjęta pokrywa zaworów - wałki bez luzów szklanki wszystkie w ruchu3. Olej oczywiście w silniku, nawet lekko ponad stan4. Jutro po południu będę zwalał głowicę spojrzeć co z tłokamiPoprawcie mnie jeśli się mylę, czy może to sławne panewki, a jeśli tak to czy nie powinienem odrazu stanąć a nie przejechać jeszcze kilka km. Chodzi mi o to czy motor nie piwinien odrazu stanąć.Druga rzecz jak zaczęły się te odgłosy stracił moc. Jechał ale jakby diesel z walniętą turbiną.I jeszcze jedna rzecz jak najlepiej wyjąć motor (górą czy dołem) słyszałem wiele opinii.Na koniec jeśli to panewki to jaki koszt naprawy i co wymienić.Chodzi mi o to jeśli przekroczy 1,5 tysia to niestety pójdzie za żyletki.Dzięki z góry za odpowiedzi