Panowie od pewnego czasu, jestem na etapie poszukiwań 156. Oglądałem wcześniej auta głównie niemieckie i doszedłem do wniosku, ze wolałbym chodzić pieszo niż nimi jeździć. W zasadzie ich właściciele też wolą chodzić pieszo, dlatego chcą się ich pozbyć. Odrzuciłem wszelkiego typu Audi A3,A4, Golfy 4, Passaty B5. Samochody których niestety czas i nasza "opiekuńczość" wykonczyły. W końcu dotarło do mnie, że jedyną słuszną koncepcją będzie pojsc zupełnie inną drogą - i tak oto trafiłem na to forum. Powiedzcie mi proszę, czy jest sens poszukiwanie tego modelu, a konkretnie wersji 1.9, bądz 2.4 JTD za sumę oscylującą przy 10.000zł?
Przyznam, że jestem po obejrzeniu kilku "pereł, igieł, stanów idealnych, wsiaść i jechać", a oto i one:
Pierwsza Alfa:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-1-9...C18697926.html
Piękne bananowe skóry prawda? Też się na nie złapałem, ale wrócmy na ziemię. Auto ma spore wgniecenie na tylnej klapie, która tez przy prawym reflektorze jest źle spasowana, delikatnie odstaje. W gratisie dostajemy dodatkowy emblemat "1.9" pod reflektorem, a tuż nad nim delikatny rdzawy smaczek.Niedokladnie poszpachlowane i polakierowane przednie błotniki. Do wciśnięcia sprzęgła potrzebujemy dwóch nóg na raz. Sprężarka klimatyzacji niesprawna, poza tym auto prowadzi się z gracją kombajnu, a turbinie wydaje się, ze jest na wakacjach.
Druga Alfa:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...590829190.html
W tym egzemblarzu otrzymujemy prawe przednie koło wystające poza obrys auta, co świadczy o bujnej przeszłości, a dodatkowo smaczku nadają wystrzelone poduchy.
Trzecia Alfa:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-1-9...C18608879.html
Gdy podjeżdzała, wierzcie mi, naprawdę pomyslałem: "To jest ona, musze ją mieć". Przy bliższym poznaniu, okazało się, ze smierdzi jej z ust i ma opryszczkę. Znów strzelona klimatyzacja. Sprężarka nie mogła się zdecydować, czy się załączyć, czy jednak przeczekać ciepłe dni w spokoju. Calutka lakierowana - chociaz tu nie miałbym uwag, naprawde dobrze zrobiona, nawet naklejki się pojawiły. I znów betonowe sprzęgło.. Czy to moje czepialstwo, czy Alfiści mają wydatnie umięsnione łydki lewej nogi?
Czwarta Alfa:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-1-9...C18566792.html
Flejtucha nie umyła się przed randką. Wszystko w środku pokryte warstwą pyłu, niemal jak randka z murarzem. Pocięta delikatnie tapicerka nad poduszką pasażera. Pękniety panel środkowy, bliżej stacyjki. Rzecz jasna niedziałająca klimatyzacja - przestaje się tym bulwersować. O czymś zapomniałem? No tak, do zestawu brakuje twardego niczym skała sprzęgła. Jestem wręcz załamany.
Nie wspomnę, że oglądałem jeszcze kilka przypadkowo napotkanych w różnych komisach, ale o nich w ogole nie wspomnę, bo był to obraz nędzy i rozpaczy, niekiedy za niezłe pieniądze od 12tys w górę.
Powiedzcie mi proszę, czy naprawdę to zbyt mała suma, czy poprostu mam pecha i źle trafiam? A może wymagania mam zbyt wysokie, bo nieukrywam jestem estetą i rażą mnie nawet małe niedociagniecia w aucie. Jednoczesnie rozumiem, ze to nie jest auto z fabryki, także wybaczam wiele, ale z pewnością nie lenistwo, niedbalstwo i niechlujstwo poprzednich wlaścicieli.
Jak to jest, ze 3 powyższe Alfy miały niesprawną klimatyzację? Spręzarka w ogole nie ruszała. DLaczego sprzęgła są w nich takie twarde, że po dłuższej trasie jaką planuję w wakacje musiałbym mieć amputowaną noge?
Może któryś z forumowiczów posiada takie auto i chciałby się z nim rozstać? Przeglądałem dział Nasze Belle i jestem naprawdę niektórymi zachwycony, z chęcią rozwazyłbym sensowne propozycje, bo nie mam już siły jeździć po Polsce i oglądac te trupy.