Witam,
Panowie przeszukałem forum i nie znalazłem podobnego problemu do mojego. O co chodzi? Dzisiaj rano (-6st. ) otworzyłem auto, centralny zadziałał wszystko git, tyle ze drzwi miałem przymarznięte, od kierowcy otworzyłem lekko pociągając i jest wszytko git natomiast tylne lewe klamke podniosłem z wyczuciem ale drzwi się nie otworzyły bo była przymarznięta uszczelka. Od środka lekko je pchnołem i się otworzyły, ale teraz mam problem bo nie dadzą się zmaknąć..... w sensie nie zaskakuje mechanicznie ten " języczek" w zamku. Moje pytanie uszkodzenie jest mechaniczne czy tylko coś zajebiście zamarzło?? Autem jeździć nie mogę bo drzwi się otwierają chyba, że jest jakiś inny sposób na zamknięcie ( zatrzaśnięcie ) ich??
Pozdr