Nic nie wspominałem o forum. Odprowadzała moja kobieta i mówi, że widziała Twój samochód (swoją drogą gratuluję - piękna jest), byłeś z dziewczyną? Wspomnieć przy odbiorze o alfaholikach?
Nic nie wspominałem o forum. Odprowadzała moja kobieta i mówi, że widziała Twój samochód (swoją drogą gratuluję - piękna jest), byłeś z dziewczyną? Wspomnieć przy odbiorze o alfaholikach?
byłem sam ale kręcił się jakiś klient z dziewczyną, to nie moja
zniżki raczej nie ma na hasło forum
...
Serdecznie nie polecam tego warsztatu. Właściciel czy gość, który tam obsługuje to jakiś szajbus, frustrat. Zwyzywał mi kobietę i za napinacz paska micro i sam pasek skasował 230zł. . Wlał chyba stary płyn do układu (w bagażniku był nowy o czym wiedział). No debil, nigdy więcej tam nie zawitam. Jutro napiszę więcej, bo jestem strasznie zmęczony.
Biorąc po uwagę, że drumaholic zostawił samochód w Zbynio Team na wymianę rozrządu, to zakładam, że chyba chodzi o ten właśnie serwis . Ja już się nie mogę doczekać tej opowieści, ciekaw jestem czy coś się tam zmieniło od czasu, gdy ja tam byłem. Tym bardziej, że w międzyczasie chyba zmienił się właściciel tego "biznesu".
Ostatnio edytowane przez ToHrn ; 21-05-2016 o 21:19
Tak, chodzi o Zbynio Team.
Cała historia zaczyna się od tego, że zadzwoniłem i zapytałem o najbliższy wolny termin, otrzymałem info że chyba w piątek. Odpowiedziałem, że ok, fajnie, zorientuje się i zadzwonię. Nie zapytałem o cenę, więc wysłałem do nich maila o treści:
Otrzymałem odpowiedź na drugi dzień, ale cena części mnie nie satysfakcjonowała, bo znalazłem je taniej o 150zł, więc nawet nie odpisałem. Poprosiłem dziewczynę, by umówiła się z nimi konkretnie (pracuję 8-17 i nie mogłem osobiście odstawić auta), więc zadzwoniła i poinformowała, że przywiezie swoje części. Pojechała na miejsce a facio z gębą, że co to ma być, przecież on kupił części, bo ktoś pisał maila i je u niego zamówił! Kazał jej sprawdzać o której do niego dzwoniła, bo twierdził, że mój mail (wg. niego zamówienie) doszedł po Jej telefonie itp. Czy zacytowany wyżej mail brzmi jak zamówienie? Dziewczyna broniąc się powiedziała, że nic nikt nie zamawiał itp, na co gość odburknął "dobra, niech pani jedzie bo nie mam czasu".. No ok. W międzyczasie okazało się, że do wymiany jest napinacz paska micro, więc zgodziliśmy się na wymianę (przez telefon też był nieprzyjemny). Przyszedł dzień odbioru. Dziewczyna pojechała po samochód, a gościu zaczął wypominać, że kupiliśmy części w sklepie na Pabianickiej z tego samego maila, z którego zamówiłem u niego części i że to nie fajne etc. Gówno prawda, części były kupione osobiście na miejscu. Sadził jakieś wyrzuty, że Łódź jest mała i wszystkiego można się dowiedzieć, że przez nas nie zarobił na częściach i będzie miał z nimi problem (no ta, na pewno nie bierze towaru na wz-ki ) etc. Co go to obchodzi gdzie kupiłem części... Na koniec "zapomniał" o fakturze, burczał na prośbę o ten papier itp... Cham i tyle.Dzień dobry,
W odniesieniu do rozmowy telefonicznej(piątek, 10 rano), proszę o wycenę wymiany układu rozrządu w samochodzie z tematu. Proszę o rozdzielenie robocizny i ewentualnych części.
Znam właściciela ZbynioTeam jeszcze z dawnych czasów LanciaTeam i od lat czasami się w tym warsztacie pojawiam i zawsze byłem zadowolony. Zawsze szybko, sprawnie i bezproblemowo. Po zakupie bardzo ładnie przygotowali mi Crosswagona do dalszego użytkowania, wybawili kilka razy z opresji w podbramkowych sytuacjach. Ja nie mam z nimi złych doświadczeń.
ja też nie, może dlatego że nie piszę maili (kto ma czas to czytać...) tylko dzwonię jak mam sprawę
...
Czy obecny właściciel, ten sam co w latach 2010-2012 - młody, chudy blond koleżka, lubiący nosić torbę przez ramię, który kiedyś (około 2011 roku) jeździł Peugeotem 206 (o ile dobrze pamiętam 3-drzwiowym) w kolorze morskim?
Jasne, czyli to wszystko wina drumaholica, bo zamiast zadzwonić napisał maila? Nie, no proszę Cię, argument wyjęty... nawet nie wiem skąd. Przede wszystkim mówicie (Ty i Ricardus) o tym miejscu z perspektywy 'znajomych' właściciela, a to automatycznie dyskwalifikuje Wasze opinie pod względem obiektywności i daje Wam pewne nazwijmy to przywileje z tej 'znajomości' - odpowiadając na pytanie, które może paść, to przez przywileje rozumiem to, że Wasze samochody są objęte większą troską i uwagą. W gruzińskim Gori, rodzinnym mieście Stalina, ludzie do dzisiaj płaczą po nim, a szczególnie ci z tamtej epoki, bo... dbał o nich jako swoich 'znajomych' - wiem, że może nieco drastyczny przykład, ale chyba dobrze obrazujący to co mam na myśli. Sam przez takie opinie (m.in. Twoje opozycjonisto, wtedy jeszcze jako marcin373, o ile dobrze pamiętam) pojechałem do tych partaczy i prostaków w 2012 roku (jeszcze raz powtórzę, że były także pewne plusy podczas tej wizyty, ale ostateczny bilans jest zdecydowanie grubo poniżej zera). Żeby nie było, to nie mam do Ciebie najmniejszego żalu - w końcu to była moja decyzja, a człowiek uczy się na błędach. Chodzi mi bardziej o zwrócenie uwagi na potrzebę wyważania swoich opinii, a przynajmniej starania się ich obiektywizowania, a co za tym idzie dostrzegania nie tylko plusów, ale i minusów.
Muszę znaleźć chwilę wolnego czasu i przygotować kompletny ranking warsztatowy na podstawie własnego doświadczenia .
Wyobraźcie sobie, że pracuję w firmie handlowej gdzie wszystko obija się przez maile Taki nawyk.