jestem nowym urzytkownikiem, swoja 156 2,5V6 2000r kupiłem 3 dni temu, auto ma instalacje lpg stag 200, i dzisiaj rano nastalo wielkie zmartwienie, samochod odpalil jakby z lekkim zgrzytem, przejechalem moze 300m i zgasla ( zaczął tracic na mocy jakby nie bylo benzyny) teraz nie moge go odpalic.
Rzeczy ktore zrobilem i nie zadzialalo...
1) dolalem 10l pb
2) odpiolem kleme i zresetowalem kom.
3) mechanikiem nie jestem ale cos tam pogrzebalem kolo rozrusznika
4) zaczalem zastanawiac sie czy to nie immobiliser...?? ale wtedy auto nie odpalilo by za pierwszym razem...
5) zmowilem dwie dziesiatki rozanca
jesli jest jakis alfaholik z krakowa z okolic pradnika bialego chetny do pomocy bede wdzieczny, pozostalych prosze o porady i wskazowki
z gory dziekuje
---------- Post dodany o godzinie 16:40 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 16:35 ----------
byc moze wazne
przy kupnie auta sprzedajacy poinformowal mnie ze przeplywomierz jest do wymiany bo obroty falowaly na benzynie co zreszta bylo widac na obrotomierzu, ale co ma przeplywomierz do lpg, auto przelancza sie na lpg przy temperaturze silnika 25st.C