Witam, jak w temacie w butli nie ma gazu, a na stacji po podłączeniu automat zachowuje się jakby było pełno. Co się dzieje może ktoś miał podobny objaw.
Witam, jak w temacie w butli nie ma gazu, a na stacji po podłączeniu automat zachowuje się jakby było pełno. Co się dzieje może ktoś miał podobny objaw.
Młotek mówisz, a to dobrze bo to mój ulubiony przyrząd do naprawiania samochodów.
Panowie no kurde bez jaj, młotkiem to się naprawiało syrenkę, bądź malucha, a nie wielozawór w butli...rozumiem akurat ci się udało, a co jeśli koledze się nie uda a co gorsza skończy się taka zabawa ciężkimi obrażeniami ciała....albo kalectwem.Jak się zacieło to może coś poważnego. z gazem nie ma żartów, jeździmy na bombie pod ciśnieniem, w wielozaworze jest zawór bezpieczeństwa i dwa inne, chłopie no przeprzaszm za szczerość ale tym młotkiem to ty się w głowe puknij,a nie w zawór...
Powodzenia.
Alfy to zaczarodziejskie samochody
No nie mogę wal i to mocno!
Z tą bombą to pojechałeś... Rozumię, że chciałeś dobitnie koledze zaznaczyć, że młotek to do VW Golfa mk2, ale nie przesadzaj... Wiesz jakie musi być stężenie lpg z powietrzem, żeby spować mieszankę wybuchową? A wiesz, jaka jest szansa na coś takiego - 9999999 razy mniejsza, niż wygrana w kumulację włoskiego totka...
Także Panowie, młotek nie ale nie wymyślajmy niepotrzebnie.. Pozdrawiam,
GrzesiuŻar
AR 146ti 2.0 16v '96
AR 155 1.8 16v '97+ podtlenek LPG
AR 155 2.0 16v '95
AR 156 SW 2.4 JTD '01 - biała perła
AR 156 SW 2.5 V6 192KM '02 + podtlenek LPG
Granica wybuchowości w powietrzu wynosi od 1,5 do 13,5%. Więc naprawdę nie dużo trzeba żeby wywołać eksplozję, Ale z tym zaworem to wal pan śmiało, młotek kawałek drewna i kilka dobrych udeżeń i powinno odpuścić.
1970 cm z sekwencyjnym wtryskiem LPG. Wolę pchać moją Alfę niż jeździć VW!!