Witam
Ok tydzień temu zakupiłem Alfe Romeo 147 1.6 Twin Spark o mocy 105KM.Przez 3 dni nie było z nią problemu, jednak od kilku dni boryka się z pewnym problemem.
Otóż,gdy rano odpalę silnik (auto stoi na polu a mrozy u nas po ok -10), auto nie ma mocy wgl do 2tys,pod górkę muszę wjeżdżać na pierwszym biegu,problem ten maleje na lekko ciepłym silniku, ponieważ auto wtedy normalnie przyśpiesza, lecz co jakiś czas zaczyna mrugać kontrolka Check Engine, silnikiem szarpie i znowu nie ma mocy na kilka sekund,i potem wszystko wraca do normy. Jeżeli silnik złapie już temperaturę, nic się już nie dzieje.
Wszystko się dzieje na zimnym,lub chłodnym silniku. Podejrzewam, że podczas mrugania kontrolki i słabnięcia silnika, nie pracują wszystkie cylindry,ponieważ szarpie silnikiem i nie chce przyśpieszać.
Na innym forum alfy romeo, pewna pani miała dokładnie taki sam przypadek, obstawiali tam, że przepływomierz, jednak okazało się że miała wodę w gniazdach świec, i gdy zaświecał się jej check engine, wtedy było przebicie i silnik pracował na 3 cylindrach.
Jednak chciałbym się was zapytać, co o tym sądzicie, czy to mogą być świece, czy może przepływomierz lub cewka ?
Oraz czy jest jakiś sposób na sprawdzenie tego (nie uśmiecha mi się jechać jak na razie na diagnostykę na komputer, gdyż trochę mam do takiej stacji gdzie by mi mogli to zobaczyć).
Z góry dziękuję.