Nie lepiej było by kupić korek bez grzechotki? Szukałeś innych opcji czy od razu oryginał? Może by pasował z jakiegoś Fiata zwykły korek , chyba nie wszystkie mają grzechotkę ? Mój 10 letni korek póki co ma się dobrze ale zawsze jest ta niepewność że kiedyś to może nastąpić i może trzeba będzie gdzieś w trasie odkręcić i będzie problem. Mi się np złamał bagnet, rączka wyszła, reszta zostałava głębi , dobrze że na miejscu byłem to sobie poradziłem
Nie, nie szukałem. Ten też jest fiatowski. Pochodzi.
Grzechotka, podejrzewam pozrywana w serwisie, bo ja praktycznie nigdy nie odkręcałem - sprawdzałem tylko bagnet i nigdy nie było żadnych dolewek.
Przebiegi roczne miałem na poziomie 10-12 tys, więc wymiana oleju raz/rok. Teraz ok. 4-6 tys/rok. Od ostatniego przeglądu w marcu ujechane 1.200 km
Więcej stoi niż jeździ...
No ok tylko jakim cudem serwis mógł załatwić korek? Jak już ktoś wcześniej zauważył po to jest grzechotka żeby się go nie dało za mocno dokręcić, więc jeśli taki korek sam z siebie się rozlatuje to jak dla mnie to jest porażka taki patent. Lepiej zwykły który zawsze można odkręcić
Nie wiem na 100%, czy to serwis, czy też padł ze zużycia (temperatura, jakość materiału itp.).
Ja napisałem, że stwierdziłem to po wizycie w serwisie bo do czasu wizyty nie miałem jakichkolwiek uszkodzeń mechanicznych na korku. Teraz były, co zresztą widać na fotkach. Przed wizytą korek odkręcał się bez problemu, po wizycie nie mogłem tego zrobić - teraz sprawdzałem poziom oleju -chciałem umyć silnik i uszkodzenie korka rzuciło mi się w oczy, więc zajrzałem "kotu pod ogon". Wnioskuję więc, że był odkręcany mechanicznie - jakimś narzędziem. Widać to na krawędziach (bo paznokciami tego nie da się zrobić ) Najprawdopodobniej wówczas uszkodzono zapadki.
W takim przypadku można było przecież skonsultować, wymienić korek i doliczyć do rachunku...
Nie róbmy problemu, nic nie jest wieczne...
Ostatnio edytowane przez Yarek ; 19-07-2020 o 09:22
Zdziwiłbyś się jakie rzeczy potrafią zniszczyć w ASO i się nie przyznać
szczerze to ja już bym do tego ASO więcej nie pojechał, skoro potrafili wkręcić ponownie korek którego wcześniej sami nie mogli odkręcić to można się po nich spodziewać pewnie i innych poważniejszych zagrańw moich poprzednich alfach z korkami bez zawodnych grzechotek jednak potrafiły być one wieczne [emoji3]Nie róbmy problemu, nic nie jest wieczne...
Witam wszystkich
W najbliższym czasie czeka mnie wymiana oleju w Julce - silnik 1.6JTDM 120HP. Mam spore wątpliwości jaki olej zastosować ze względu na fakt, że według instrukcji powinien to być olej 0W30 ACEA C2, natomiast od pierwszego przeglądu gwarancyjnego w ASO wlewali 5W30. Auto ma przebieg prawie 150 tyś. i pytanie, czy warto wlewać 0W30, czy pozostać przy 5W30? Nie zauważyłem ubytków oleju, praca silnika również bez zastrzeżeń.
Witam wszystkich Forumowiczów.
Zakupiłem Giuliettę z silnikiem jak w temacie i zdążyłem już zorientować się, że wybór oleju jest kluczową sprawą dla tego silnika. Widziałem wątek, który liczy 138 stron, ale chciałbym podsumować wszystkie ustalenia i prosić o wskazanie konkretnego oleju dla tego modelu.
Do tej pory auto miało zalewane olej Syntium 3000AV 5W-40.
Czy powinienem pozostać przy tym oleju, czy mogę zmienić na inny spełniający wymogi, np. Motul 8100 X-Clean 5W-40? Słyszałem, że Motul sam w sobie ma właściwości płuczące i nie trzeba stosować płukanki. W hurtowni polecano mi także Millers XF Longlife 5w40. Co polecacie konkretnie dla tego silnika? Z góry dzięki za pomoc.
Ostatnio edytowane przez arsi ; 29-07-2020 o 06:21
Producent zaleca oleje zgodne z normą Fiat 9.55535 GS1 oraz 0W30 C2. Dopuszczenie producenta ma Motul, Shell no i Selenia Digitek Synthium jest od Petronasa, jak i Selenia Digitek - też należy do malezyjskiego Petronasa. Petronas chwali się oficjalnie, że przy współpracy z mercedesem w F1 ma wybitne osiągnięcia we właściwościach tempetaturowych i filmie olejowym - nie używałem
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka