Planowany zakup używanej Giulietty

[Sylvia]

Witam.
Widzę, że do poprzedniego pytanka nikt się nie odniósł.
Zapytam zatem jeszcze raz, czy mogłabym prosić o jakieś info o ZAR94000007138575

[drejer]

Faktycznie auto w złym stanie, nie zdecydowałem się na zakup.

Czy mógłbyś proszę sprawdzić jeszcze ten VIN? Z góry Ci dziękuje.

- - - Updated - - -

Diesle zawsze są tańsze niż benzyny. Choć cena jest ciut mniejsza od średniej. Z tego co widać po VIN egzemplarz miał jakieś przygody zanim został sprowadzony do Polski. Nie wiem czy coś się też nie przytrafiła po przywiezieniu do Polski. Dziwna też jest historia zmian właścicieli. Styczeń 2020 pierwszy właściciel w Polsce, styczeń 2021 pierwsza rejestracja w Polsce (przez rok auto stało?). Po półtorej roku poszedł na sprzedaż.

Co do typowych rzeczy przy oględzinach. Zwróć uwagę na to, co zostało uszkodzone podczas kolizji (na 100% jakaś była). Najlepiej kup miernik lakieru (koszt około 100zł). Do tego przy tym przebiegu może już kończyć się turbo, dwumasa, wtryski. Z typowych usterek Giulietty - sprawdź, czy działa radio.

Faktycznie auto w złym stanie, nie zdecydowałem się na zakup.

Czy mógłbyś proszę sprawdzić jeszcze ten VIN? Z góry Ci dziękuje.

[MrEngineer]

Nie wrzuciłeś żadnego numeru VIN.

[drejer]

Nie wrzuciłeś żadnego numeru VIN.

Coś ucięło faktycznie. Przepraszam

ZAR94000007047775

Dzięki.

[MrEngineer]

Po VIN nie znajduje żadnej szkody na nim. Na zdjęciach wygląda jakby miał coś na tylnych lewych drzwiach ale ciężko stwierdzić, czy to nie odbicie światła. Jakaś drobna ryska na tylnym zderzaku ale to tak czepiając się na siłę. Wyposażenie całkiem fajne. Poproś o datę pierwszej rejestracji do niego, bo mam wrażenie po VIN, że świeżo sprowadzony, a sprzedawca pisze, że w ciągłęj eksploatacji.

[Fatefulqt]

Witam serdecznie,
Planuje zakup giulietty qv s silnikiem 1.75 tbi. Z przebiegiem powyżej 180 tys 2010 rok bezwypadkowa, bez rdzy. Otrzymałem zgodę na sprawdzenie przez rzeczoznawcę i na stacji.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Czy jest problem z częściami zamiennymi? Czy w ogóle warto? Wiem ze może wystąpić problem z turbina ze względu na słaby olej albo rzadka wymianę.

Rozglądam się za jedna która ma 180 tys przebiegu i prawie 300km(duży ic, większe turbo, downpipe, wydech remus, gwint ). Czy warto kupować auto po takich modyfikacjach? Co warto zrobić po zakupie(np usunięcie klap wiórowych w 159 2.4)

Dostałem info ze jest problem z dostępnością części i ich cena. Ludzi piszą ze trzeba z drugiego końca świata zamawiać jakiś plastik i cena kosmiczna
Przykłady:
https://sklep.akuki.pl/odma-separato...-nowa-oryginal 1.5 roku temu 600 teraz 2600 i jeszcze trzeba poszukać gdzie dostępna. Co będzie za 2 lata?
Albo koła zamiennych faz 4tys… czy naprawdę jest taki burdel z częściami?

Obawiam się ze, jak coś stanie będę żałował ze kupiłem, bo jest części brak i mega drogie za kawał plastiku.

Podoba mi się jak ona wyglada, brzmi. Bardzo wygrywa jeśli mówimy o wyglądzie, inne auta z takiego samego segmentu wyglądają bardzo słabo w porównaniu do Julki. Ciekawe jak będzie jak coś się popsuje, a to napewno się popsuje przy takim przebiegu.

Podaje również vin, może ktoś ma więcej info ZAR94000007042903 + czy wyglada ten fotel na 185 tys?

[ml3ka]

To nie jest tak że takie części nie są dostępne, są po prostu kilkukrotnie droższe niż jeszcze 2 lata temu. Części typowo eksploatacyjne są w normalnych pieniądzach.
W każdym samochodzie możesz trafić na awarię która wyciągnie z kieszeni kilka tysięcy złotych, segment hot hatchy jest w tym temacie szczególnie wrażliwy. Radzę mieć na uwadze zwiększone koszty utrzymania takiego samochodu abyś później nie żałował i jeżeli wpisuje się to w Twoje potencjalne ryzyko to pozostaje pojechać, sprawdzić dokładnie stan techniczny, ewentualnie kupić i cieszyć się z jazdy bo nikt nie przewidzi czy za 10tyś km posypie się wariator czy przejeździ kolejne 180tyś. Częsty, udokumentowany serwis mocno takie prawdopodobieństwo awarii zmniejsza.

[Fatefulqt]

To nie jest tak że takie części nie są dostępne, są po prostu kilkukrotnie droższe niż jeszcze 2 lata temu. Części typowo eksploatacyjne są w normalnych pieniądzach.
W każdym samochodzie możesz trafić na awarię która wyciągnie z kieszeni kilka tysięcy złotych, segment hot hatchy jest w tym temacie szczególnie wrażliwy. Radzę mieć na uwadze zwiększone koszty utrzymania takiego samochodu abyś później nie żałował i jeżeli wpisuje się to w Twoje potencjalne ryzyko to pozostaje pojechać, sprawdzić dokładnie stan techniczny, ewentualnie kupić i cieszyć się z jazdy bo nikt nie przewidzi czy za 10tyś km posypie się wariator czy przejeździ kolejne 180tyś. Częsty, udokumentowany serwis mocno takie prawdopodobieństwo awarii zmniejsza.

Trochę nie rozumiem takich cen za jakieś drobne rzeczy, za te pieniądze można zrobić kompletny remont silnika u konkurencji, a tu kupisz kawał plastiku i 2 kolka zmiennych faz. Tak nie powinno być…

I jeszcze dostępność … znajdziesz 55251937 gdzieś?

[mourning]

I jeszcze dostępność … znajdziesz 55251937 gdzieś?

Znajdziesz w salonie za worek pieniędzy. Na początku roku wycenili mi na coś ponad 4000 zł. Teraz to już nawet boję się pytać. Co do akuki za separator za 2600 zł to zamówiłem u nich jakieś 4 miesiące temu i cisza. Po prostu nikt poza serwisem nie ma i w serwisach też bywa problem, bo są 3 numery separatorów i tylko jeden jest jeszcze jako tako dostępny. Pamiętać trzeba, że z separatorem w tych silnikach prędzej czy później będzie problem.
Wariatory też praktycznie nie są dostępne. W tamtym roku wymieniałem i zapłaciłem ponad 4000 zł za oba i to dzięki temu, że warsztat ( Pablo ) swoimi ścieżkami jakoś to ogarnął.

[Vaselinho]

Cześć
Ktoś mógłby rozkodować VIN ZAR94000007170401? Ewentualnie jakąś historię jeśli jest taka opcja. Mam pewne wątpliwości co do rocznika...