Z doświadczenia praktycznego na polskim rynku handlarze piszą nie zaznaczają bezwypadkowy jak auto miało mocne uszkodzenia i najczęściej to ulep który nie powinien w ogóle na drogi wyjeżdżać, natomiast bezwypoadkowy to wiekszość i tak jest po mniejszych lub większych przygodach. Ogólnie oszustwo na potęgę.
Jeśli chodzi o zagranicę, to np we włoszech moja 159 była jako bezwypadkowa (dość duży salon VW/Seat/Skoda sprzedawał akurat to auto), też było zaznaczone jako bezwypadkowe, a na oględzinach wyszło że malowali oba przednie błotniki i zcieniowali po przednich drzwiach. podejżewam że obcierki na rantach likwidowali (bo na małych fragmentach rantów tych błotników wychodziło ok 300um).
Jak miałbym sprzedawać GIuliettę żony to zastanawiam się co miałbym zaznaczyć. Auto miało 2 mikro przygody, raz gość wjechał lekko w tył bo niewychamował na letnich oponach w zimie na skrzyżowaniu (wymieniony absorber, innych szkód brak) a raz żona przytarła i lekko zagięła rant błotnika przedniego - jest na paru cm szpachla do 350um i lakier scieniowany po błotniku - moim zdaniem nie było sensu wymianiać błotnika - było to 4 lata temu, wszystko jest tip top.
[MENTION=34131]Dareek[/MENTION] wypadkowy czy bezwypadkowy jak nie zaznaczę bezwypadkowy to Ci co szukają auta dobrego, ominą takie - na pewno nie sprzedawałbym tanio bo auto jest pewne, serwisowane, doposażone, dbane itp. nie zaznaczając bezwypadkowy od razu sam się kwalifikuję do katergorii ulepów.
Generalnie jest tak że statystyczne auto które jeździ np 5 lat na drodze powinno mieć już jakąś przygodę, rodzynki bez takiej się zdarzają, ale to rzadkość. co z tego że Ty dobrze jeździsz jak ktoś na parkingu pod sklepem CI wjedzie w auto przy manewrowaniu. Życie.
Bezkolizyjne to są w salnonie, nowe bez przebiegu, choc i tu 100% pewności nie ma, bo jak podczas transportu/załadunku/rozładunku coś uszkodzą to przecież naprawiają i raczej nie informują klienta. Jak odbierałem swoją Giulię, to obok stał oklejony jeszcze na transport Ducato z wgniecionymi drzwi tylnymi, a na serwisie Jeep jeszcze bez rejestracji/z foliami z lekko uszkodzonym przodem, więc zakładam że jakis tam procent aut w samym transporcie ulega mniejszym lub większym uszkodzeniom.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Wystarczy już w ogłoszeniu tak samo rzetelnie jak tutaj wszystko opisać z zaznaczoną opcją "bezwypadowy" i po problemie (wskazana dokumentacja zdjęciowa, faktury, historia ASO etc. do wglądu dla zainteresowanego na potwierdzenie).
Sprawdzanie przebiegów i historii serwisowych ASO "24h/7 dni" m.in. Alfa, Fiat, Lancia
Nie. Nie wystarczy. To wręcz szkodzi. Ja nie mogłem sprzedać swojego auta, które było w naprawdę świetnym stanie w relacji do przebiegu. Zrobiłem długi opis, który odstraszał ludzi, bo jak dużo napisane, to na pewno jest coś do ukrycia. Inni idioci dzwonili i pytali o rzeczy, który wynikały wprost z opisu np. że dodaję koła z oponami zimowymi potwierdzając, że nie czytali mojego "świetnego" opisu. Jak skróciłem opis, nie dałem powodów do budzenia wątpliwości u kupującego to od razu auto sprzedałem, choć w rozmowie telefonicznej podałem co moim zdaniem jest do zrobienia w aucie, żeby po przyjeździe na oględziny nikt mi niczego nie zarzucił. Nie oszukuję i nie chce być oszukiwany, ale zbytnia szczerość jak u mnie np. "opony starczą jeszcze na 10 tys. km." powodują, że ludzie odrzucają takie ogłoszenia, bo widzą wydatki jak na dłoni. Ludzie wolą być oszukiwani. Najlepiej pisać ludziom bzdury "igła, lalunia, nic nie puka, nic nie stuka, nic do roboty". I ludzie lecą jak pszczoły do miodu.
Ostatnio edytowane przez XJ6 ; 04-07-2019 o 18:04
ja też zawsze dawałem długie opisy a że auto miało np jakieś przetarcia które lakierowałem sam albo poprzednik, to nie zaznaczałem bezwypadkowy. niestety mało kto dzwonił, wielu przyjeżdżało, przejechało się a potem mówiło za dużo rzeczy tu było, większość woli kupować iluzję że kupili igiełkę i nie mącić sobie dobrego samopoczucia listą tego co w normalnym aucie po np 10 latach było - bo zawze jest. ja im iluzji wciskał nie będę bo nie jestem oszustem. na szczęście w końcu zawsze ktoś rozsądny się trafiał kto chciał zapoznać się z fotkami przed rysą/wgniotką/robotą, przeglądnął faktury, postudiował nawet moje posty z forum z różnych wątków czasu o aucie, pojeździł ,pogadał i kupił.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Nie mówimy o całym opisie w stylu kompletnie bez sensu, że "opony starczą na 10tys.km", tylko jak rozwiązać kwestię zaznaczania lub nie bezwypadkowości.
Sprawdzanie przebiegów i historii serwisowych ASO "24h/7 dni" m.in. Alfa, Fiat, Lancia
Darek to przesada aby obcierki traktować jako wypadkowe.
Podam przykład mam wgniotkę na drzwiach i to likwiduję i mam napisać ,,wypadkowe,, no bez jaj.
Podobnie jest ze zderzakami.
Mam porysowany tylny bo walizką zaczepiłem i oczywiście malowanie i to też już,,wypadkowe?
Nie popadajmy w skrajności.
Ja stosuję przy zakupie taką zasadę .
Wszystko co odkręcane i wymienione ,pomalowane to nie wypadek.
Ingerencja że spawaniem i prostowaniem ,odpalone poduchy to już wypadkowe.Cała reszta to duperele.
Podobnie ma się sprawa szyb.
W delcie wymienię przednią szybę bo jest porysowana / mikro rysy/
I w sumie powinienem napisać wypadkową bo przecież była ingerencja .
?
Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu.
155 V6 LPG-163 KM-była
156 V6 LPG-190 KM-była
147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest
Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest
Moja kobieta śpiesząc się do szpitala do naszego dziecka w stresie wyjeżdzając z blokowiska uderzyła zderzakiem porysowany i zbity plastik od lampy wymieniłem całą lampe niestety rocznik wpadł 2014 starą lampe schowałem do piwnicy w razie czego i co mam teraz zaznaczyć jak będę sprzedawał?
Witam. Pomału przymierzam się do zakupu Julki z silnikiem diesla i mam parę pytań. Czym różni się silnik 2.0 140KM od 170KM. Jak jest z kulturą pracy czy podczas zimy mocno go słychać po odpaleniu czy praca silnika przenosi się na "budę" na biegu jałowym?. Jak z trwałością zawieszenia? czy trzeba wymieniać całe wahacze czy wystarczy same sworznie?. Ogólnie jak macie porównanie do innych aut to jak byście ocenili komfort w Julce. I jeszcze pytanie o skrzynię manualną znalazłem na forum że są z nią małe problemy ale podobno to poprawili od któregoś rocznika. Czy ktoś orientuję się dokładnie w temacie?.
Ostatnio edytowane przez strzelec ; 08-07-2019 o 09:07
Witam
Nosze sie z zamiarem zakupu Alfy wiem ze było zapytanie odnosnie tego auta (znalazłem po VINie tu na forum) ale jest tylko odp ze szkody do weryfikacji.
Może ktoś z obecnych jest w stanie ocenic ja czy warto jest brac ja pod uwage.
Nie moge wstawiac linków podaje wiec VIN google wyrzuca odrazu ogłoszenie ZAR94000007081838 Auto stoi w Zgierzu
Dziekuje za pomoc