No skoro wszyscy tu się wpraszają z vinem do sprawdzenia to nie dziw się, że ktoś chce wyjaśnień odnośnie ubezpieczalni
No skoro wszyscy tu się wpraszają z vinem do sprawdzenia to nie dziw się, że ktoś chce wyjaśnień odnośnie ubezpieczalni
No trochę się dziwię, bo wszystko opisałem mimo, że nie od razu, bo niczego ukrywać nie mam zamiaru. A na teksty od Pana wyroczni i zarazem detektywa, że "nagle sobie przypomniałem", że "moja sztuka nie jest pewna", "że jak można polecać... "koniec i kropka" nie chce mi się już wypowiadać.
Przypomniało mi się jeszcze, że w zeszłym roku przebiłem oponę, a dwa lata temu spalił mi się bezpiecznik od gniazda zapalniczki, miesiąc później znowu. No sorry...
Uważam, że można trochę bardziej po ludzku i tak trochę bardziej do rzeczy. Po części się z drugim kolegą zgadzam. Opinie już wyrobiliście sami. Dzieķi i dobranoc.
Ostatnio edytowane przez johnn ; 25-06-2020 o 20:51
Nikt Ci personalnie nie ubliżał, więc osobiste wycieczki zostawiłbym w spokoju. Focha o strzela baba, więc nie mazaj się... Wyrocznią też nie jestem, a każdy zainteresowany ma swoje wymagania i oczekuje rzetelnej informacji - po to jest ten wątek.
Wyrażam tylko swoją opinię bo od tego jest ten temat. Udzielając się jako właściciel, poddajesz się opinii zarówno samego auta oraz jako sprzedający. Wnioski każdy sam wyciąga.
To, że chcesz wypaść dobrze, ocenią potencjalni zainteresowani...
Nie dziw się, że każdy podchodzi z ograniczonym zaufaniem - takie mamy realia i na takim rynku się znajdujemy. Handlarze szukają jelenia, a kupujacy okazji.
Piszę to z własnego doświadczenia, które zdobyłem jeżdżąc setki km po Polsce oglądając "idealne" sztuki...
W każdym bądź razie, życzę powodzenia.
Że tak się wtrącę - jak kilkuletni samochód może być idealny? Idealne to tylko nowe w ASO i to też nie zawsze.
Za rok, dwa będę sprzedawał swoją, to zostawię dla świętego spokoju w rozliczeniu w ASO, nawet gdybym miał stracić na tym 2 tys., bo użerać się nie mam siły, zwłaszcza że mam malowane drzwi po 5-centymetrowej rysie od gwoździa, co pewnie już dyskwalifikuje samochód na tym forum jako powypadkowy.
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Nie porównujemy rysy zamalowanej (normalna sprawa użytkowa) ze szkodą całkowitą odnotowaną w Szwajcarii bez żadnej dokumentacji/zdjęć...
Ps. Idealną-blacharsko/lakierniczą sztukę da się znaleźć, mówię na swoim przykładzie ( nawet kilkuletnią) więc nie generalizowałbym...
A mój znajomy miał w Niemczech stłuczkę na parkingu (obtarty zderzak) i ma szkodę całkowitą. I co?
Co niektórzy są tutaj bardzo śmieszni, żeby nie powiedzieć żałośni i mają mizerne pojęcie o rynku aut używanych...
- - - Updated - - -
Robisz zdjęcia i jaki masz niby problem?!
- - - Updated - - -
Dokładnie
- - - Updated - - -
W punkt
- - - Updated - - -
I co w związku z tym?
Ostatnio edytowane przez KoŁoS ; 26-06-2020 o 11:53
Sprawdzanie przebiegów i historii serwisowych ASO "24h/7 dni" m.in. Alfa, Fiat, Lancia
Spiny są niepotrzebne.
Jak dla mnie najbardziej mógł się naciąć obecny właściciel kupując julke z wątpliwą przeszłością od handlarza, ale skoro jeździł kilka dobrych lat i nic się nie działo - mnie to osobiście wystarcza, zwłaszcza że tx155 troszkę na forum już siedzi Sam przecież toczę ulepa w którym coś się działo "z tyłu", na razie wszystkie elementy są na miejscu i czekam na lakiernika <dokumentację też zrobiłem >
A że na forum mamy osobę, która DOBROWOLNIE sprawdza vin'y to należy to docenić, a nie hejtować
Spina się najbardziej właściciel z kolegą
Mnóstwo osób w Polsce jeździ typowymi ulepami, ale to że jakieś auto przechodzi powiedzmy przegląd techniczny, nie znaczy jeszcze, że byśmy się zdecydowali na jego zakup znając w 100% historię szkód.
Dzięki za uznanie
- - - Updated - - -
Jak już chcesz uchodzić za takiego super uczciwego to dopisz wprost forumowe ustalenia oprócz tych ochów i achów w ogłoszeniu
Sprawdzanie przebiegów i historii serwisowych ASO "24h/7 dni" m.in. Alfa, Fiat, Lancia