Uszkodzenie jest "nieciekawe", bez kitu się nie obeszło, sprzedawca deklaruje rzekomą bezwypadkowość, a taką jej nazwać nie można, do tego w Szwajcarii zgłoszona jest "szkoda całkowita" widoczna już z poziomu Cepiku. Poza tym będzie kiedyś problem przy odsprzedaży jak ktoś np. tutaj trafi, więc nie jest warta tej ceny.