Hej
macie ktoś tak, że jak się władujecie w studzienkę to tył normalnie gdzieś ucieka? Jak by te koła w inną stronę szły :/
Hej
macie ktoś tak, że jak się władujecie w studzienkę to tył normalnie gdzieś ucieka? Jak by te koła w inną stronę szły :/
ciśnienie sprawdzałeś w kołach
tak , na poczatek bym ustawił geometrie u jakiegoś dobrego specjalisty ale napewno nie w ASO - u mnie fabrycznie geo była tragicznie ustawiona a ASO twierdziło ze jest w normie . Dopiero po porządnym ustawieniu u Dudy w K-cach jula zaczeła jeździć porządnie po zakrętach . Jak tył wpadnie w jakąś nierówność na zakręcie to czuć jeszcze lekki uskok ale i tak dużo mniej niż kiedyś
Jest to spowodowane sztywnym zawieszeniem i niedociażeniem tyłu (jak jedziesz sam) - wrzuć sobie do bagażnika jakąś trelinkę
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)
ciśnienie w kołach jest prawidłowe, geometria faktycznie fabrycznie była źle ustawiona, ale została ustawiona prawidłowo u specjalisty, który zajmuje się tylko tym, amortyzatory tylne założyłem nowe, były też zmieniane koła. Nic to nie pomogło. Objaw przeskoczenia tyłu jest na suchej, prostej drodze :/ taka sytuacja
standardowo.
ale dla mnie to tylko odczucie, że bujnie tyłem ale nie jest to od razu przeskok
1+1 = 69 czyli Wyższa Matematyka Stosowana
Też mi się wydaje, że standardowo tak jest. Jak jadę na granicy przyczepności, a właściwie lekko poza nią, to zdarzy się że tył przeskoczy. Dość zabawne uczucie. Jak rozumiem to efekt sztywnego zawieszenia i lżejszego tyłu. Co prawda kolega tam wcześniej pisze, że to mu się dzieje na prostej, ale to chyba przejęzyczenie? Na prostej to chyba niemożliwe, o ile nie mamy czterośladu? U mnie to zaobserwowałem raczej na mokrym, albo jak zaliczę jakąś nierówność nawierzchni i zawsze na zakrętach, dość dynamicznie pokonywanych. W bagażniku zawsze pusto, z tyłu rzadko kiedy ktoś jeździ, a jeśli już, to wtedy jadę znacznie spokojniej, co wyklucza ten efekt. To by potwierdzało też opinię kolegi Maćka.
Ten typ tak ma . Potężna wada konstrukcyjna "suuuper" zawieszenia multilink .
Na równym jest OK jak są nierówności poprzeczne to dramat.
Mam tak i nic nie da się zrobić. Jak pisali inni możesz ustawić geometrię
dla poprawienia samopoczucia.
Alfa Romeo 166 3.2 V6 TI
to normalne w tak krótkim i lekkim aucie. U mojej żony w Citroenie C2 też tak jest i to normalne moim zdaniem. Jak usiądzie z tyłu ktoś to już nie będzie myszkował.