koledzy mam pytanie, co może powodować efekt chwilowej turbo dziury po zmianie biegów? np. jadąc na 2 lub 3 biegu i startując od ok 2tyś obrotów do samego końca jedzie ładnie jakby ciśnienie i wszystko trzymało w normie, natomiast przy startując z 2 lub 3 biegu i np w okolicach 3.5tyś obr lub wyżej zmieniając bieg na kolejny następuje tak jakby chwilowa dziura jakby ciśnienie się musiało znów w układzie napompować, i jedzie dalej ok. Jakiś pomysł?