Hej, spotkał mnie pierwszy problem z moją Julką. Chodzi o działanie klimatyzacji. Wiem, że w naszych Alfach stosuje się sprężarki o zmiennej pojemności i działają one trochę inaczej, początkowo wydawało mi się, że takie zachowanie w mojej Alfie jest całkiem normalne, ale dzisiaj gdy przyszły pierwsze wyższe temperatury (25 stopni) zauważyłem, że to jednak nie do końca prawidłowe, chodzi mi o następujący problem.
Klimatyzacja w trybie auto działa dosyć nieporadnie. Z nawiewów leci zimne powietrze przez ~minutę, prędkość nawiewu systematycznie spada, następnie z nawiewów zaczyna wiać letnie nie raz nawet ciepłe powietrze, prędkość nawiewu rośnie i tak w kółko, powiązane jest to bezpośrednio z włączaniem się i wyłączaniem sprężarki, myślałem że to anomalie jakiegoś czujnika temperatury/nasłonecznienia/klap, ale nie. W trybie manualnym i temperaturze na LO jest to samo! Bardzo mnie to irytuje gdyż diametralnie wydłuża się czas schładzania wnętrza, w zeszłym roku tego nie było na 100%.
Podpiąłem dzisiaj Julkę pod kompa i wychodzi na to, że w momencie rozłączania sprężarki auto wysyła do niej sygnał "rozłączyć kompresor" a w trybie manualnym na LO to chyba ja powinienem o tym decydować, prawda?
Dokonałem wcześniej serwisu klimatyzacji, wydawało mi się, że być może jest za mało czynnika, okazało się że razem z olejem jest prawie 450g - książkowo, więc ta diagnoza odpada.
Nie mam pojęcia dlaczego to tak działa, jeśli tak ma być to ja już wole z otwartymi oknami jeździć - różnice w temperaturze powietrza z nawiewów są odczuwalne i naprawdę irytują, w aucie nigdy nie robi się "lodówka" a jeśli kierowca tego chcę to powinien to dostać, nie jest co prawda na tyle gorąco żeby siedzieć na ręczniku ale moja 159 zdecydowanie lepiej chłodziła mimo zajechanego kompresora.
Zobrazuje wam ten problem na wykresie, niestety tylko taki mogłem zrobić gdyż nie mam adaptera numer 3 do ELMa który potrzebny jest do diagnostyki klimy.
W kółkach - praca kompresora, po za kółkami wymuszone wyłączanie - wykres robiony na LO w trybie manualnym. Wentylatory chodzą wzorowo - oba, sprzęgiełko załącza się wzorowo, ale dlaczego je rozłącza..?