Hej Panowie. Nie ma to jak odgrzać kotleta :-). Nie chodzi o to że woda spływa z podszybia na alternator (to inny temat i faktycznie ukształtowane odpowiednio odpływy załatwiają temat. Chodzi o to że woda z szyby wpada wprost do dziury-nawiewu powietrza i stamtąd na wykładzinę. Np. w Tipo już to zmieniono dziura jest z góry osłonieta i tam jeszcze dodatkowo jest inaczej ukształtowana guma na podszybiu (wchodzi pod szybę). Co do przetarcia przewodu od czujnika ABS trzeba go po prostu zlutować, zaizolować itp.
Chciałem się też pożegnać (ale tylko częściowo) bo czasem zaglądam, Mito od kilku miesięcy jeździ u kogoś innego (mam nadzieję). Niestety zaliczyło gradobicie i przestało się kalkulować inwestowanie w nią więc poszło za grosze.Mam nadzieję że obecny właściciel ma z niej jakąś pociechę.
Obecnie jeżdżę Tipo -kawał kredensu, co prawda w porównaniu z Mito ma zwrotność liaza z przyczepą ale ogólnie jest wygodny, pakowny i praktyczniejszy.
Zawieszenie miększe, choć całkiem przyzwoicie się trzyma, fajne na nasze drogi (np.na dziurawych łukach sprawuje się lepiej niż miciak-nie podrzuca tak dupy), dużo lepiej od Mito wyciszony.
Mimo że trochę nowsze niektóre rozwiązania (np. graficzny wyświetlacz) to pozostał jednak sentyment do designu z alfy :-).
Tak naprawdę na ostatniej prostej o zakupie Tipo a nie Giulietty przesądziła fabryczna instalka LPG w T-jecie.