Jesteś pewien? 2-3 razy zdarzyła mi się podobna sytuacja, rozrusznik nie zakręcił i zapaliła się kontrolka immobilizera.
Po ponownym powrocie kluczyka i przekręceniu wszystko było ok, zapalał normalnie.
Jesteś pewien? 2-3 razy zdarzyła mi się podobna sytuacja, rozrusznik nie zakręcił i zapaliła się kontrolka immobilizera.
Po ponownym powrocie kluczyka i przekręceniu wszystko było ok, zapalał normalnie.
Dzięki za podpowiedź ale wydaje mi się, że to coś musi być nie tak z kluczykiem. Jeśli na jednym kluczyku wszystko dobrze działa to na razie w stacyjce nie będę szukał problemu. Ale co może być źle z kluczykiem (jak się normalnie przekręca bez żadnych zacięć) chyba tylko imobilizer ???
Czasami u mnie nie rusza rozrusznikiem za pierwszym razem, przekręcam jeszcze raz i jest OK. Oczywiście zgodnie z instrukcją przekręcam. Już się przyzwyczaiłem
Może coś z komunikacją na którymś z modułów, komputer czeka na zgłoszenie wszystkich a któryś marudzi?
Ale mi z jednym kluczykiem nie marudzi (wcale), a z drugim (scyzorykiem) już co trzecią próbę odpalenia auta nie kręci rozrusznikiem.
dobryalf spróbuj może zmienić kluczyk, może u Ciebie jest to samo. Wcześniej miałem problem dość rzadko (może raz na miesiąc) teraz już to zaczęło wkurzać.
Zacznę od wymiany bateryjki w kluczyku.
To nie chodzi o baterię, bo stacyjka czy immobilazer działają ze zwykłego kluczyka (tego bez baterii).
Jednak u mnie (nie wiem czy to przypadek ale po rozładowaniu starego aku i zmianie na nowy) pojawił się problem również z drugim kluczykiem.
Może spróbować jeszcze raz zaprogramować w body komp. te kluczyki? Co sądzicie, czy to pomoże? Czy to jednak problem ze stacyjką.
Tak, bateryjka nie pomogła. Wymiana akku jest planowana bo ten aktualny już na granicy poprawności. Zastanawiam się jaki, ASO zaproponowało Centra (?)
Jeśli Centrę to pewnie CL600 (Aku EFB do start-stop). Ja mam odpowiednik tego akumulatora Exide tylko o większej mocy bo do diesela. Teraz Centra/Exide to te same akumulatory EFB (nawet mają identyczne ceny)
- - - Updated - - -
Ale u mnie po wymianie akumulatora dalej są problemy ze stacyjką
Teraz jak jest trochę chłodniej i wilgotno to zniknął problem ze stacyjką (a miałem już co 2-3 próbę palenia i czekałem aż mi to całkowicie wysiądzie .
Może to jest jednak problem z instalacją elektryczną, może jakieś kostki nie łączą. Uszkodzenie stacyjki raczej odpada.
Czy ktoś ma z tym problemem jakieś doświadczenie, może podpowie co zrobić. Inaczej będę poprawiał na tzw. czuja połączenia elektryczne.
Coś z tą elektryką musi być nie tak w Julkach bo czasami (w zależności od pogody/wilgotności) gaśnie lub miga mi częściowo podświetlenie tablicy (część obrotomierza albo wskaźnik temperatury)
Chyba warto od tego zacząć poszukiwania, może są jakieś newralgiczne kostki które trzeba w Julkach poprawiać ???