Po raz kolejny podczas jazdy zapaliło się kilka kontrolek i nastąpił brak wspomagania kierownicy. Wymieniono już dwa akumulatory a po wymianie po jakimś czasie 9około 4 miesięcy) znów się kontrolki zapaliły i brakowało wspomagania. Po nocnym postoju odpaliłem i pozostała tylko kontrolka start/stop i chek. Wspomaganie wróciło. Po diagnostyce błędy nie znane. Mechanik wykasował i dalej jeżdżę, ale nie wiem jak długo do kolejnej choinki. Poprzednio było to w okolicach 3tys. km. Auto ma przebieg 26.400km. Czy ktoś miał podobne problemy? W sobotę czeka mnie wyjazd ok. 200km w jedną stronę i będę jechał z "duszą na ramieniu".