Podczas osłuchu pod komorą silnika, pod spodem pojazdu nic absolutnie nie słychać :/
Dziś zanurkowałem pod zespół pedałów i nagrałem trochę lepiej to zjawisko:
To jest ewidentnie obcieranie. Kurcze może to koło zamachowe, sprzęgło . Ciężka sprawa.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Albo blacha osłaniająca zamach
Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu.
155 V6 LPG-163 KM-była
156 V6 LPG-190 KM-była
147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest
Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest
Macie rację, że dźwięk przypomina metaliczne ocieranie jakiegoś elementu, bądź rezonans podciśnienia. Ciężko to jednoznacznie nakreślić.
Pytanie tylko co może wywoływać takie dźwięki?
Jak pisałem poprzednio, z mechanikiem doszliśmy do wniosku, że trzeba spróbować z kolektorem - wymieniony został wczoraj. Efekt bez zmian. Na moje "pedantyczne" ucho nawet lekko nasilony / szczególnie jak silnik jest w fazie rozgrzewania katalizatora, tj. "ssaniu". Jak obroty są podniesione na zimnej jednostce to niesamowicie ten dźwięk się niesie wewnątrz pojazdu. Później podczas postoju auta nie występuje - chyba, że wciśnie się pedał przyspieszenia.
Już naprawdę pół samochodu wymieniłem w poszukiwaniach... Koło zamachowe i sprzęgło były po drodze wymieniane - nic się wówczas nie zmieniło
Ostatnio edytowane przez Mrseeba03 ; 08-10-2020 o 18:44
Tak sobie teraz myślę , a może problem jest z wysprzęglikiem hydraulicznym
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Ogłaszam wszem i wobec - przyczyna namierzona!!!
Problem jednak jest jeden, nie wiem jak zwalczyć efekt.
Otóż sprawcą całego zamieszania jest przewód serwa hamulcowego między kolektorem ssącym, a serwem. W Julce na tymże przewodzie jest zawór regulacyjny, który odpowiada za utrzymanie ciśnienia. Jako, że ten wydawał się podejrzany, padła decyzja o wymianie. Nowy niestety nie sprawił, że efekt ustąpił. Wszystko pozostało po staremu, bez zmian.
Dziś na próbę podmieniliśmy przewód z innego auta - Bravo II 1.4 T-Jet kolegi - który nie ma zaworu (bez układu Start&Stop) i co się wydarzyło? Nastała absolutna cisza. Brzęczenie, jęczenie, charczenie zniknęło. Nijak nie szło wywołać tego cholerstwa.
Wróciliśmy do mojego, od razu zaczął się koncert dziwnych dźwięków. Coś ewidentnie sprawia, że upuszczane jest powietrze. Tak jakby zawór regulacyjny nie trzymał, albo wpadał w rezonans podczas jego obciążenia.
Teraz pytanie za sto punktów - co z tym zrobić?
Wyregulować luz pomiędzy pompą hamulcową a tym trzpieniem od pedału hamulca albo wymienić serwo
Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu.
155 V6 LPG-163 KM-była
156 V6 LPG-190 KM-była
147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest
Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest
Serwo było dopiero co wymieniane, a efekt jak był tak jest. Czy kolejna wymiana coś pomoże? Mam już naprawdę dość wymian kolejnych elementów po x razy, bo może jednak ten x jest wadliwy
Jak taki luz się reguluje? Jestem w stanie sam się tym pobawić? Nigdzie nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat.
Jesteś pewny ,że serwo jest prawidłowo dobrane?
Bo może te, które masz nie wymaga przewodu z zaworkiem bo on już jest w samym serwie.
Czyli w skrócie przewód taki jak założyłeś na próbę jest odpowiedni.
Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu.
155 V6 LPG-163 KM-była
156 V6 LPG-190 KM-była
147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest
Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest