Jako, że lubię czasem sobie pośmigać po torze, auto z koniczynką wydało mi się ciekawym wyborem. Niestety, nie pomyślałem, o wszystkich szczegółach Niby nic wielkiego, ale jakoś będę musiał je rozwiązać. Problem numer jeden: wspomaganie nagłego hamowania... Na torze, nie tyle nie pomaga, co okropnie przeszkadza. Czy będę w stanie jakoś go dezaktywować na potrzeby takiej jazdy? Podejrzewam, że wyciągnięty bezpiecznik ABS mógłby problem rozwiązać, ale wtedy pewnie pozbywam się też Q2, a to jednak spory minus. Czy np. dałoby się wyłączyć system w MES? Następna sprawa, to nisko schodzący pedał hamulca, który utrudnia dość mocno stosowanie międzygazu przy redukcjach... U Was też hamulec łapie głęboko? Może to kwestia lepszego odpowietrzenia? Ostatnia sprawa, o którą chciałbym zapytać, to wymiana sprężyn i amortyzatorów na sportowe. Po głowie chodzi mi zestaw Bilstein B12 + Eibach. Czy ktoś z Was miał z takowym do czynienia i zechce się podzielić doświadczeniami? Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie