Dzień dobry wszystkim! Od ponad roku szczęśliwie użytkuję Giuliettę z koniczynką, silnik 1.4, rocznik 2013. Po świętach miałem okazję jechać autostradą i przy prędkości przekraczającej 120km/h usłyszałem niepokojący świst powietrza dochodzący z okolicy szyberdachu. Na najbliższym postoju otworzyłem go i stwierdziłem, że najwyraźniej jedno mocowanie (od strony kierowcy) się najzwyczajniej w świecie odkleiło. Pomimo tej usterki, szyberdach sprawnie się otwiera i zamyka, jednak przy wyższych prędkościach (i zamkniętym dachu) w miejsce, w którym dach powinien być przyklejony do mocowania dostaje się powietrze i powoduje hałaśliwe świsty...
Załączam zdjęcia:
- czy to kwestia sklejenia mocowania z dachem czy może jest to kwestia bardziej skomplikowana i uszkodzony jest jakiś silniczek, który powinien "poruszać" także tą stroną mocowania?
Dziękuję z góry za Wasze opinie i pozdrawiam z Bydgoszczy :-)