Stan silnika po rzadkiej zmianie oleju.

[ElProfesor]

Cześć,
chciałbym kupić moją pierwszą Alfę i wybór padł na Giuliettę w benzynie. Od dłuższego czasu śledzę forum, tak aby mój zakup był udany. Znalazłem ciekawą ofertę w mojej okolicy (Kraków), jednak bardzo martwi mnie eksploatowanie samochodu przez obecnego i poprzedniego właściciela, konkretnie chodzi mi o wymianę oleju. Samochód jest z 2015 roku z silnikiem 1.4 TB MA 150KM i skrzynią manualną. Giulietta jest od drugiego właściciela i ma najechane niecałe 60 tyś km. Właściciel przez telefon powiedział, że olej był wymieniany zgodnie z zaleceniami - co 30 tyś km. Oczywiście olej to Selenia.
Jest się czego bać jeśli chodzi o silnik? Kupuję samochód na dłużej (6-7 lat), chciałbym zainstalować LPG i przejechać nim pewnie jakieś 150 tyś km.

Jeśli chodzi o mnie to dbam o samochody i regularnie serwisuje jednak w zamian oczekuję pewności w użytkowaniu i rzadkiej awaryjności.

Czy w okolicach Krakowa jest miejsce gdzie mogę dokładnie sprawdzić samochód przed zakupem?

[fatcartman]

Nie masz czego się obawiać. 2015 to już mniej awaryjne multiairy a i przebieg stosunkowo niewielki. Nawet jeśli przyjmiemy że olej był wymieniany raz (w co nie wierzę jeżeli to drugi właściciel) to silnik przecież wyjeżdża z fabryki nowy i czysty . Jednym słowem - po zakupie wlewasz pół litra nafty do oleju oczywiście, odpalasz na 20 min, nie dotykasz gazu, gasisz, idziesz coś zjeść, wracasz i zlewasz olej kiedy jest jeszcze ciepły. Wymieniasz filtr i zalewasz Shell 0W30 C3 lub inny rekomendowany. Możesz ponurkowac magnesem po starym oleju, też powinien Ci coś powiedzieć. Ogólnie bym się nie przejmował.

[ElProfesor]

Wielkie dzięki

Mam jeszcze jedną ważną kwestię do poruszenia, a mianowicie jak wygląda trwałość tego silnika i w ogóle samochodu wraz ze wzrostem przebiegu i wieku. Oczywiście przy dbaniu o niego i regularnym serwisie. Dzwoniłem do ASO, czytałem na forum i w sumie nie dowiedziałem się ile średnio wytrzymuje ten samochód bez większych dokładek finansowych. Wcześniej jeździłem Civic UFO z LPG i przez lata był to samochód pancerny, jednak jak zaczęły się problemy to lawinowo.
Założenie, że Giulietta z 1.4 TB MA 2015 + instalacja LPG spokojnie będzie sobie pracować przez 250k-300k przebiegu jest prawidłowe?

Wiem, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć jednak proszę o opinię. Oprócz tego, że szukam samochodu sercem to jeszcze trochę rozumem i nie chce dokładać po 5k rocznie na usterki.

[fatcartman]

Takie pytania są trudne sam silnik był rozwijany przez Fiata przez 30 lat więc jest to wyjątkowo sprawdzona konstrukcja i sama w sobie jest dobra bo jest prosta. Zdarzały się drobne wpadki, niewielki pobór oleju czy wycieki ale o ile się nie mylę nigdy nic poważnego. Teraz natomiast mamy dodatkowo turbo oraz multiair więc prędzej tutaj wystąpi awaria. Jeden to pilnuj rozrządu i pompy wody - 4 lata lub 120000 to absolutny max. Dwa to zarówno żywotność turbo jak i modułu MA w bardzo znacznym stopniu zależy od oleju, jego parametrów i właściwości. Pilnuj stanu, wymian co 10kkm, nie lej badziewia a myślę że można 250kkm-300kkm założyć jak dla każdej nowej benzyny nawet na LPG. Pewnie tyle nawet nie naklepiesz tym autem- wcześniej kupisz Tonale, Giulie albo daj Boże następcę Giulietty Gdybym natomiast miał obstawiać która mała benzyna pokona taki dystans bez awarii i miał to wyboru tsi, ecoboosta, sge od GM, kia/hyundai i multiair to bym stawiał na dwa ostatnie

[ElProfesor]

Super, jeszcze raz dzięki
Jutro jadę oglądać samochód i o ile wszystko będzie tak, jak właściciel twierdzi to dołączę do społeczności Alfistów.

Pierwsza inwestycja już w takim razie jest - rozrząd bo od 5 lat nie był wymieniany

[fatcartman]

Jak auto jest w dobrym stanie to bierz. Nowe Alfy wcale się nie psują ponadprzecietnie, a części są tanie. Ja mam 2014 też 170 MA i na naprawy wydałem do tej pory 552 PLN z czego 450 to oryginalna dysza spryskiwacza xenon bo odpadła (mogłem olać i kupić za 50 samą zaslepke ale chciałem mieć to poprawnie zrobione) i rozszczelniony zbiorniczek płynu chlodzacego za 100PLN oraz 2 PLN uszczelka odmy. Takie 'naprawy' to śmiech. Poliftowa Julka to udane auto pod wieloma względami.