Witam wszystkich, giulietta 1.4 MA, 170 KM. Od pewnego czasu w aucie ubywa oleju, silnik suchy. W warsztacie zrobili test kompresji tłoków i podobno wyszła ok. Obstawili turbo do regeneracji więc zregenerowałem. Przez pierwsze 400 km na bagnecie nie było widać zmiany. Przy następnych 300 km spadło do prawie połowy bagnetu. Teraz zastanawiam się co dalej? Czy da się w jakiś jedno znaczy sposób sprawdzić czy to wina uszczelniaczy, pierścieni czy źle zregenerowanego turbo? Z rury wydechowej nie zauważyłem jakiegoś wyraźnego dymu ale jest cała w czarnym nalocie