Alfa Romeo Mito 1.4 MA - Brak mocy podczas jazdy - dzwoniące zawory

[Lavir]

Witam i proszę o wskazówki gdzie szukać problemu.

Mito z przebiegiem 120 tys. km. Pierwsza wymiana modułu multiair po około 80 tysiącach.
Jakiś czas temu samochód zaczął się dziwnie zachowywać. Brakowało mocy przy większych prędkościach a problem się pogłębiał. Doszło do tego, że przy normalnej spokojnej jeździe wciśnięcie gazu nie powodowało już przyspieszania - samochód jakby nie reagował na gaz - ale za to słychać było coś jakby spalanie stukowe, dzwonienie zaworów. Czujnik spalania stukowego wymieniono, oczywiście bez efektu. Sterownik silnika nie zgłaszał żadnych błędów.
Zapadła diagnoza - znowu uszkodzony moduł multiair.

Wymieniłem i niestety prawdopodobnie niepotrzebnie. Praktycznie nic się nie zmieniło a doszły do tego olbrzymie kłopoty z rozruchem. Teraz jak jest zimny to odpala normalnie jak się rozgrzeje do temperatury roboczej aby go odpalić należy kręcić z 10 sekund - tak jakby moduł musiał napełnić się olejem.
Sterownik zgłasza błąd P1320 i wtedy auto jeździ w miarę normalnie tylko jest jakby słabsze niż normalnie. Po przeprowadzeniu w AlfaOBD "korekty rozproszenia siłownika UniAir" błąd znika ale samochód zaczyna jeździć tak jak przed wymianą modułu multiair. Czyli po rozgrzaniu nie reaguje na gaz i strasznie "dzwonią" zawory.
Wtedy w AlfaOBD wybieram "wymiana czujnika temperatury oleju" - pojawia się błąd P1320, miga "check engine" ale, autem da się w miarę jeździć.

Czy ktoś wie gdzie szukać przyczyn?
Czy ktoś jest w stanie mi pomóc?
Czy ktoś jest w stanie podjąć się naprawy? - dojadę w każde miejsce w Polsce.

Jeśli potrzebne są jakieś wykresy diagnostyczne - proszę pisać - zamieszczę.

Piszę na różnych forach i szukam rozwiązania - bez rezultatu.

[Czaro]

Jak usłyszałeś stuki, to wymieniłeś czujnik spalania stukowego? hm... a co, dyndał i stukał w silnik? A na poważnie, pomyliłeś skutek z przyczyną, bo jeśli byłyby stuki i czujnik wywala błąd, to znaczy że zdziałał.

Zajmij się czujnikiem położenia wału. Jednym z objawów jego uszkodzenia jest łatwe odpalanie na zimnym, a trudne na ciepłym.

[Lavir]

Może napiszę co już zrobiłem

Wymieniłem wydech kompletny bez katalizatora
Wymieniłem świece zapłonowe
Wymontowałem i wyczyściłem filtr modułu Multiair
Wymontowałem i wyczyściłem separator oleju
Sprawdziłem szczelność układu dolotowego
Oczyściłem chemicznie katalizator w serwisie Bosch
Wymieniłem kompletny rozrząd z pompą wody
Wymieniłem sondy lambda NTK.

Wymieniłem czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym BOSCH 0261230174
Wymieniłem czujnik spalania stukowego BOSCH 0261231173
Wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu BOSCH 0232103097
Wymieniłem czujnik położenia wału korbowego BOSCH 0261210318

Wymieniłem aktywator zaworów Multiair OE Fiat- 46342822 – to już trzeci w tym samochodzie
i pewnie coś jeszcze o czym nie pamiętam

Co jeszcze trzeba zrobić aby ten samochód zaczął normalnie jeździć?

Zapomniałem dodać że sprawdzany w specjalistycznym serwisie, programowany i podmieniany na inny był również sterownik silnika.

[Piotriix]

A ktoś sprawdzał ciśnienie oleju?

[Lavir]

Nie nie było sprawdzane. Ale czy gdyby odbiegało od normy to silnik pracowałby na domyślnych ustawieniach?

[TinyStork]

Cześć!

Jaka była diagnoza? Z moim 1.4 MA jest dokładnie to samo. Wymienione co się dało, a Giulietta muli i szarpie coraz bardziej. Czasami nie reaguje na wciskanie pedału gazu, do tego ogranicza doładowanie. Od zeszłego tygodnia przy obciążeniu, podczas przyspieszania w dolnych partiach obrotów silnik zaczął stukać. Po odjeciu gazu, albo redukcji nagle idzie jak szalona. Na biegu jałowym zero objawów, pali zawsze na dotyk. Założyłem inny aktywator zaworów - bez zmian. Błędów ECU nie wyświetla, odczyt na wykresie z czujnika spalania stukowego w granicach 5000 mV. Ogólnie ciekawy przypadek na osobny wątek. Przebieg 138 tys. km. Olej Penrite Enviro + AR 9100 usmażył na czarno jak na patelni po niecałych 10 tys. km, efektem było zatarte i zeskosowane łożysko dzwigienki MultiAir, które po wyjęciu modułu rozsypało mi się w rękach, zabezpieczenie jednego z popychaczy przestalo istnieć, w silniku czarno. Zaczęło się od lekkich wibracji podczas przyspieszania przy wyższych prędkościach, potem się pogłębiało i przerodzilo się w trzesienie nadwoziem przy podjeżdżaniu pod górkę, aż w końcu zaczął do tego stukać.

Pozdrawiam
Piotr