Witajcie mam taki problem.... odkąd jest zimniej a im zimniej tym bardziej po dopaleniu przez ok 5-6km pierwsze słychać z przodu huczenie ( dźwięk taki podobny do huczenia opon... ŁUU ŁUU).. gdy auto jest wysprzęglone nastaje prawie cisza... Gdy np jadę szybko i są różnice w wysokosci asfaltu garby itp to razem z dociskiem auta do podłogi także zwiększa się to ŁUUU łuuu Łuuuu gdy auto się rozrusza rozgrzeje znika to huczenie o 80% słychać je ale juz bardzo słabo .. tak samo jak na polu jest 10+ C to dużo mniej...
Co to może być?